Przemarsz Rosjan – prawdziwy czy zmyślony problem? [Waszym zdaniem]
redakcja naTemat
10 czerwca 2012, 19:18·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 10 czerwca 2012, 19:18
Kibice reprezentacji Rosji wystąpili do Ratusza stolicy o pomoc w przemarszu na Stadion Narodowy we wtorek przed meczem z Polską. Na razie wiemy, że ma być to zwyczajne przejście fanów, na bardzo krótkim odcinku. Pojawiają się jednak głosy, że może dojść do politycznej manifestacji, a nawet przepychanek. My zastanawiamy się, czy może politycy i media nie podgrzewają sztucznie atmosfery.
Reklama.
Oponenci władz stolicy (którą rządzi Platforma Obywatelska), domagali się nawet by zabronić Rosjanom przemarszu. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczyła dziś z kolei, że nie może zabronić albo pozwolić kibicom Rosji na zgromadzenie, ponieważ nie złożyli wniosku o manifestację, a jedynie zwrócili się z prośbą o pomoc, w przejściu na stadion.
Część polityków i mediów przypomina, że data meczu, to także Dzień Rosji, czyli święto na pamiątkę ogłoszenia deklaracji niepodległości państwowej Rosji w 1990 i pierwszych wyborów prezydenckich w postsowieckim kraju. Od lat jest to jednak święto ogólnie patriotyczne, podczas którego wspomina się czasy dawnego mocarstwa. Niektórzy obawiają się, że Rosjanie oprócz barw reprezentacji, będą nawet eksponować symbole radzieckie jak sierp i młot.
A czy Wam przeszkadza przemarsz Rosjan? Czy [Waszym zdaniem] chcą prowokować Polaków, a może tylko zwyczajnie, bezpiecznie dostać się na mecz? Uważacie, że dojdzie do problemów? Powinniśmy się obawiać Rosjan, czy raczej polskich chuliganów?