Protest w czasie szczytu NATO! Inny głos wśród ogólnych zachwytów nad spotkaniem przywódców sojuszu.
Protest w czasie szczytu NATO! Inny głos wśród ogólnych zachwytów nad spotkaniem przywódców sojuszu. Fot. Facebook.com/portalstrajk

Politycy, zwłaszcza polscy, toną w zachwytach nad szczytem NATO. Prezydent powiedział nawet, że decyzje szczytu mają historyczne znaczenie. Znaleźli się jednak Polacy, którzy chcieli przypomnieć, że siłą nie rozwiązuje się problemów.

REKLAMA
"Nie dla wojen i baz NATO. Tak, dla uchodźców i międzynarodowej solidarności" – obwieszcza jeden z transparentów, który nieśli protestujący. Dziś ulicami Warszawy przeszedł marsz, który trochę studzi samozachwyt polityków. Może też zmusi do refleksji.
Chociaż, sądząc po przykładzie podejścia do słów prezydenta Baracka Obamy o polskiej demokracji, może być trudno u rządzących o zastanowienie się. – Pieniądze dla głodnych, nie na czołgi – krzyczeli protestujący.
Manifestacja ruszyła ze Skweru Wolnego Słowa na Powiśle. Przeszła między innymi pod oknami ambasady Stanów Zjednoczonych. Tam manifestujący skandowali "Była już Moskwa, nie chcemy Waszyngtonu", "Chcemy chleba zamiast bomb, NATO wynocha stąd!”.
– Polska jest na drugim miejscu w Unii Europejskiej pod względem wydatków zbrojeniowych w stosunku do PKB. Jednocześnie, jeśli chodzi o wydatki na ochronę zdrowia jesteśmy na miejscu 26. Jeśli chodzi o wydatki na rozwój, na naukę jesteśmy na miejscu 20. To pokazuje priorytety naszych rządzących – mówił organizator marszu Filip Ilkowski z Inicjatywy Stop Wojnie.
To już druga manifestacja podczas szczytu NATO w Warszawie. Na pl. Konstytucji odbył się wcześniej protest pod hasłem "Food not bombs". Przygotowała ją Warszawska Federacja Anarchistyczna oraz Poznańska Koalicja Antywojenna.

Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl

źródło RMF 24