Reklama.
W tę grę grają wszyscy - legalnie i nielegalnie, wszyscy chwalą też, jaka jest wciągająca i że motywuje do wyjścia z domu. Jedno kliknięcie, a świat wokół przeistacza się w platformę do łapania pokemonów. Ktoś jednak zapomniał, że powinny być granice - kolorowe stwory znalazły się w byłym obozie Auschwitz, waszyngtońskim Muzeum Holocaustu i na stołecznych Powązkach.