Kilkanaście dni temu słynny komentarz Agaty Młynarskiej o Kiepskich – niektórych wczasowiczach nad Bałtykiem – wywołał burzę. Każdy komentował na swój sposób, ale prawicowy portal niezalezna.pl posunął się na tyle daleko, że dziennikarka zareagowała ostro. Żąda sprostowania, 50 tys. zł zadośćuczynienia i usunięcia artykułu, w którym jej słowa porównano do opisu Żydów w propagandzie hitlerowskiej – piszą Wirtualne Media.
Artykuł, o którym mowa, nosi tytuł "Lepsi ludzie kontra plebs. Casus Młynarskiej". Artykuł zaczyna się od pogardliwych słów:
"Nazwijmy rzecz po imieniu: polskie gwiazdy i gwiazdeczki, celebrytki i celebryci to nie jest poziom Hollywood. To są w 99,9 proc. prowincjonalne sławy z prowincjonalnego kraju położonego nad dość zimnym morzem. I może dlatego – nie tak rzadko – poprawiają sobie samopoczucie kosztem reszty społeczeństwa".
Potem jest już tylko gorzej, padają słowa o Żydach, hitlerowskiej propagandzie, eksterminacji. Oto najbardziej oburzający fragment – porównujący słowa dziennikarki do opisów Żydów w hitlerowskiej propagandzie.
Autor, Krzysztof Wołodźko, pisał dalej, że "celebrytka Młynarska nie wzywa do eksterminacji – za to współtworzy specyficzny przemysł pogardy w jego wersji „celebryckiej”.
Jak podają Wirtualne Media, autor tekstu sam poinformował, że od adwokata Młynarskiej otrzymał pismo przedprocesowe dotyczące tekstu, w którym domaga się usunięcia artykułu, zamieszczenia przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia.
Wszystko zaczęło się od tego wpisu Agaty Młynarskiej na FB. "We Władysławowie Armagedon - zjechali wszyscy państwo Kiepscy z rodziną i przyjaciółmi" – można było przeczytać na fanpage'u dziennikarki. Pisaliśmy o nim tutaj.
Niestety, pani Młynarska daje popis postawy, którą na własne potrzeby nazywam „celebryckim rasizmem”. Nie przesadzam: pani Młynarska buduje obraz zwykłych Polaków, który opiera się na podobnych figurach retorycznych, co obrazy Żydów w hitlerowskiej propagandzie. Czytaj więcej