Brytyjczycy zakończą agresywne i uprzykrzające życie trollowanie? Ustawa, która trafiła do Izby Gmin umożliwi pokrzywdzonym na forach czy w serwisach społecznościowych poznanie tożsamości oczerniających ich anonimów. Kolejny skok na wolność w sieci czy dobra próba ustawowego rozwiązania cyberproblemów?
Czasy, gdy w internecie można było wszystko, przechodzą do historii. Proces ten nie zaczął się oczywiście wczoraj, ale na Wyspach właśnie nabiera rozpędu. Nowa ustawa w przypadku "grubiańskich plotek i zarzutów" w sieci nakaże administratorom stron internetowych ujawnianie tożsamości chamskich trolli i innych wirtualnych prześladowców.
Czy zostanie narażona wolność internetu?
Wydaje się, że Brytyjczycy nauczeni wieloma protestami przeciwko ograniczeniom wolności w sieci chcieli zadbać o to, by nie zostać oskarżeni o zbytnią ingerencję. Naturalnie ustawodawcy zabezpieczają tworzone mechanizmy przed nadużyciami. Przed sądem trzeba będzie najpierw wykazać, że nagabywacz naraził poważnie nasze dobre imię.
Na szczęście wyraźnie zaznaczono też, że same strony internetowe nie będą karane za sam fakt, że ktoś umieścił na nich obraźliwych treści. Będą musiały jednak wydawać swoich użytkowników, co nie wszystkim się spodoba.
Mimo braku szczegółowego i konkretnego ustawodawstwa, sądy w Wielkiej Brytanii do tej pory czasem skazywały już trolli i prześladowców, lub nakazywały ich ujawnienie. Niedawno stało się tak w przypadku Nicoli Brookes. Wszystko zaczęło się od jej pochlebnego komentarza na Facebooku na temat jednego z uczestników wyspiarskiej edycji programu X Factor. Nagabujący ją ludzie byli tak na to źli, że zaczęli rozpuszczać informację jakoby była pedofilką. Sąd wyciągnął od Facebooka ich dane – teraz Brookes zastanawia się czy ich nie pozwać.
Najbardziej szokująca jednak była sprawa Seana Duffy'ego, również Brytyjczyka. Skazano go na 18 tygodni więzienia. Trollował bowiem na stronach na Facebooku i na YouTube, poświęconych pamięci Natashy MacBryde – nastolatki, która popełniła samobójstwo właśnie ze względu na prześladowanie w internecie.
Ten obrzydliwy troll obrażał uczucia rodziny, przyjaciół i ludzi poruszonych historią dziewczyny, pisząc komentarze na jej temat. Mimo że nawet nigdy nie poznał MacBryde, pisał m.in., że jest dziwką. Na YouTube za to umieścił film z fotomontażem twarzy dziewczyny na animacji z serialu "Tomek i przyjaciele", popularnej bajki, której bohaterami są spersonifikowane pociągi. A Natasha popełniła samobójstwo rzucając się na tory...