
Była wielka premiera z udziałem prezydenta i jeszcze większe oczekiwania, że obraz, który długo czekał na sukces, rzeczywiście go osiągnie. "Historia Roja" nawet jeśli spodobała się publiczności, to nie w smak była recenzentom i osobom, które nie chcą jej w konkursie głównym na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Minister kultury sugeruje, że decyzja ta ma podłoże polityczne.
REKLAMA
"Ze zdumieniem i rozczarowaniem przyjąłem informację o niedopuszczeniu filmu Jerzego Zalewskiego „Historia Roja” do konkursu w ramach 41. edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni" – pisze w swoim oświadczeniu Piotr Gliński. Dalej wymienia zalety obrazu Jerzego Zalewskiego. "To pierwszy wyprodukowany w Polsce pełnometrażowy film fabularny o Żołnierzach Wyklętych (...) dopiero po 27 latach od końca PRL!" - czytamy. Minister zaznacza artystyczną i społeczną wartość "Historii...", przekonuje też o triumfie frekwencyjnym, którym nie może pochwalić się jedno z zakwalifikowanych do konkursu dzieł. Nie wskazuje które.
Gliński stwierdza, że obraz pominięto ze względów innych niż artystyczne i to ze szkodą dla polskiej kultury. "W demokratycznym kraju nie powinno mieć miejsca blokowanie filmów przez komisje festiwalowe" – dodaje polityk. – Widzom festiwalu powinno przysługiwać prawo oceny filmu Jerzego Zalewskiego, jego wad i zalet" – konstatuje wicepremier.
Dyrektor artystyczny festiwalu Michał Oleszczyk wydał oświadczenie dotyczące nieprzyjęcia "Historii Roja" do konkursu. "Słowa Pana Premiera Piotra Glińskiego (...) przyjąłem ze zdziwieniem i smutkiem. Pomijam fakt, że przychodzą one w tak zaawansowanym stadium pracy nad Festiwalem, ponad miesiąc po oficjalnym ogłoszeniu selekcji. Moje zasmucenie wywołał przede wszystkim fakt, że Premier Gliński sugeruje w swoim komentarzu, jakoby film "Historia Roja" nie przeszedł selekcji z powodów innych, niż merytoryczna ocena artystyczna" – komentuje.
Oleszczyk zaznacza, że obraz jak najbardziej był przedmiotem merytorycznej dyskusji, w której udział brała przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ostatecznie nie jest jednym z finałowej 16-ki. Pod uwagę brano 45 filmów.
źródło: mkidn.gov.pl
źródło: mkidn.gov.pl
