Już w sobotę podczas ostatniego grupowego meczu Polaków na mistrzostwach Europy kibice rozwiną ogromną biało-czerwoną flagę. To coś zupełnie nowego, bo dotąd takiego dopingu brakowało. - Szlag mnie trafił na meczu inauguracyjnym, gdy zobaczyłem, jak greccy kibice rozwijają swoją flagę, a nie ma żadnej biało-czerwonej. Już wtedy apelowałem, by to się zmieniło - mówi naTemat komentator Polskiego Radia, Tomasz Zimoch. Bo to za jego sprawą przed starciem z Czechami polscy piłkarze otrzymają doping, jakiego dotąd nie mieli.
Na meczach Polaków czegoś brakowało. Jak wspomina Tomasz Zimoch, Grecy mieli swoje wielkie barwy narodowe, które rozwinęli w czasie odgrywania ich hymnu, Chorwaci mogli zaznaczyć swój gorący doping ogromną koszulką w rozmiarze znacznie przekraczającym XXL. Podobnie szczycili się swoimi barwami narodowymi Irlandczycy. Rosjanie swoją flagą próbowali przykryć chyba pół trybun na Stadionie Narodowym w Warszawie. Dlatego popularny dziennikarz sportowy postanowił, że czas wykorzystać powszechny nad Wisłą "piłkoszał" i zmobilizować kibiców, by te zaległości nadrobić. Szczególnie, że uszyta właśnie ogromna biało-czerwona flaga może przydać się nie tylko w sobotę.
- Ta flaga wręcz musi być w tak istotnym spotkaniu dla reprezentacji, jak mecz z Czechami - tłumaczy naTemat Tomasz Zimoch. I podkreśla, że do zorganizowania takiego dopingu wystarczyły po prostu dobre chęci po wszystkich stronach. - Flaga jest już uszyta, UEFA wydała odpowiednią zgodę na jej rozwinięcie - cieszy się Zimoch. Dodając jednak, że to wszystko mogło być zorganizowanie nieco szybciej. - To PZPN się nie popisał. Gdy nam przyznano organizacje Euro 2012, trzeba było myśleć także i o tym, jaka być scenografia meczów. Jak przygotowywać kibiców, czego ich uczyć itp.
Dziennikarz podkreśla jednak, że gdy wszystkie niezbędne decyzje zostały wydane, przygotowanie gigantycznej flagi Polski odbyło się wręcz błyskawiczne. W kilka godzin uszyto ją w dwóch firmach, których szefowie również byli zawiedzeni, że polscy piłkarze nie mają takiego samego dopingu, jak większość ich przeciwników. - Odrzucone zostały wszelkie zamówienia produkcyjne, jakie te firmy miały i zajęto się tylko tą flagą - opowiada Tomasz Zimoch. Są już także wyznaczone osoby, które zajmą się nią i w sobotę pomogą przy jej efektownym rozwinięciu na stadionie we Wrocławiu. - Teraz jest tylko jeden problem. Pytanie, czy kibice będą potrafili ją w jakiś fajny sposób rozłożyć. Mam jednak nadzieję, że wszyscy zdamy egzamin i będzie naprawdę fajnie - dodaje dziennikarz.
"Flaga nie wygra meczu"
Jak jednak zaznacza, to nie flaga, a przede wszystkim polscy zawodnicy będą w centrum uwagi podczas sobotniego meczu. - Oni wiedzą o co grają. To być może najważniejszy mecz od bardzo wielu lat. Nawet jeśli się nie uda, a będzie to mecz prawdziwej walki, po którym nie będziemy mieli do nich pretensji, to też będzie dobrze. O to przecież chodzi w sporcie - ocenia Zimoch. I dodaje, że nie można popadać w skrajności i pamiętać, że Czechom również niesamowicie zależy na zwycięstwie. - Zagrają wyrównane zespoły i wszystko jest możliwe. Choć ja jestem przed tym meczem optymistą - mówi komentator.
Dzięki najlepszej od lat postawie piłkarzy, szał kibicowania ogarnął całą Polskę. Barwy narodowe towarzyszą nam na każdym kroku, ozdabiane nimi są auta, domy, kibice noszą biało-czerwone akcenty na co dzień. A co, jeśli nasi przegrają i to wszystko się nagle skończy? Tomasz Zimoch jest przekonany, że nie grozi nam taka sytuacja, że z dnia na dzień na ulicach polskich miast przestanie być widać, że gościmy mistrzostwa Europy w piłce nożnej. - Dobry klimat mistrzostw może się utrzymać do samego końca. Są tylko dwa zagrożenia. To przeszkadzający w tym święcie kibole i politycy, którzy próbują angażować nas teraz swoimi sprawami - ocenia dziennikarz. - Zawsze jest tak, że gdy gospodarz odpada, trochę to wszystko jest już na niższych obrotach. Ale to nie znaczy, że będzie źle. Ja jestem optymistą - podsumowuje Zimoch.
PZPN się nie popisał. Gdy nam przyznano organizacje Euro 2012, trzeba było myśleć także i o tym, jaka być scenografia meczów. Jak przygotowywać kibiców, czego ich uczyć itp.