Katsuya Takahashi
Katsuya Takahashi http://www.bbc.co.uk/news/world-asia-18453996

Japońska policja może w końcu odetchnąć i zamknąć sprawę, nad którą pracuje od 17 lat. W piątek złapano ostatniego zamachowca sekty Aum Shinrikyo, odpowiedzialnej za zamach w tokijskim metrze w 1995 roku.

REKLAMA
54-letni Katsuya Takahashi został aresztowany, gdy zauważył go pracownik kawiarni z komiksami w Tokio. Na podejrzanym ciążą zarzuty morderstwa. Mężczyzna przez lata był na liście najbardziej poszukiwanych japońskich przestępców. Był jednym z trzech ostatnich uwikłanych w zamach terrorystów. Nie udawało się go złapać. Kamera ochrony uchwyciła go, gdy wybierał pieniądze z bankomatu w zeszłym tygodniu, lecz wciąż pozostawał nieuchwytny. Policja jest przekonana, że ukrywał się w Tokio pod fałszywym nazwiskiem. Pojawiły się doniesienia, że pracował w przedsiębiorstwie budowlanym. Wśród współpracowników miał opinię cichego i antyspołecznego osobnika, który zawsze nosił maskę chirurgiczną. Dodatkowo przez lata zmieniał wygląd.
Katsuya Takashi był ochroniarzem guru sekty, która rozpylając gaz sarin, zabiła 13 osób. Dodatkowo około 6000 tysięcy pasażerów zostało rannych, niektórzy do dziś męczą się z powikłaniami. Aum Shinrikyo miało spory arsenał broni biologicznej, chemicznej i konwencjonalnej. Po zamachu terrorystycznym, za który odpowiadała grupa członków kultu, zatrzymanych zostało około 200 członków ugrupowania, 13 z nich siedzi w celi śmierci. Zamach z 1995 roku postawił na nogi całą Japonię. Tysiące funkcjonariuszy ze zdjęciami Takahashiego w rękach monitorowało transport w Tokio, żeby uniemożliwić mu ucieczkę. Jego proces ożywił się, gdy jeden z trzech ostatnich zbiegów oddał się w ręce policji w Sylwestra 2011 roku. Przedostatni członek kultu pochwycony został w zeszłym tygodniu, 3 czerwca. Rok 2012 okazał się przełomowy dla japońskich policjantów.
Sekta istnieć bynajmniej nie przestała. W czasach świetności miał nawet 10 tys. członków w Japonii oraz następne 30 tys. w Rosji. Kult znajduje się pod ścisłą obserwacją japońskich władz. Rozdzielił się na dwa ugrupowania: Aleph i Okręg Tęczowego Światła. Obecni liderzy publicznie wyparli się zamachowców.

"Gang blondynek" na ustach całej Brazylii