Reklama.
Projekt zakazujący aborcji został odrzucony przez sejmową komisję sprawiedliwości. Ordo Iuris: posłowie PiS ujawnili swoją obłudę.
Podsumujmy: komisja sprawiedliwości przyjęła wniosek o odrzucenie w całości projektu ustawy o zakazie aborcji. Wnioski takie były dwa: złożony wcześnie wniosek grupy posłów PO oraz złożony na początku posiedzenia komisji wniosek posła PiS Witolda Czarneckiego. Pod głosowanie poddano ten drugi. I mimo krzyków i chaosu wniosek został przyjęty. Co to oznacza? Na razie tyle, że projekt wraca pod obrady wszystkich posłów. I wynik głosowanie może być taki sam, a może być też odwrotny.
Barbara Nowacka pyta, czy odrzucenie projektu Ordo Iuris to czasem nie jest tylko trick...
Ewa Kopacz: PiS przestraszył się nie swojego sumienia, ale kobiet, które wyszły na ulice. Jutro cała opozycja musi być razem, by odrzucić ten projekt ostatecznie.
Były minister sprawiedliwości przypomina, że to jeszcze nie koniec. Gdy projekt wróci pod obrady plenarne wynik może być inny.
Nie ma wątpliwości, że to efekt Czarnego Poniedziałku
Wśród zwolenników zakazu aborcji rozczarowanie.
Dzierżawski: posłowie stchórzyli. A projekt Ordo Iuris jest bardzo ludzki i łagodny. Dla dzieci.
Mariusz Dzierżawski, Ordo Iuris: Przegrały mordowane dzieci. Tak ocenił wynik głosowania w sejmowej komisji.
Przedstawiciel Ordo Iuris zaskoczony wynikiem głosowanie w sejmowej komisji sprawiedliwości. Mariusz Dzierżawski: PiS zlekceważył swoich wyborców. Mam nadzieję, że na posiedzeniu plenarnym sprawa wróci i Sejm skieruje projekt ponownie do komisji. Oczekujemy, że dzieci w łonach matek przestaną być mordowane.
A Ordo Iuris już ostrzega, że jeśli Sejm odrzuci projekt ustawy, to będą białe protesty
Decyzja o odrzuceniu projektu o zakazie aborcji to rekomendacja komisji sprawiedliwości. Projekt jeszcze raz wróci na salę obrad.
Głosowanie odbyło się w chaosie, ale przewodniczący odczytał wynik: 15 osób było za odrzuceniem projektu Ordo Iuris.
Projekt o zakazie aborcji odrzucony!
Opozycja: To są błędne głosowania!
Nie ma posiedzenia tej komisji! To są nielegalne głosowania! Pan prowadzi to posiedzenie bandytersko! Tak krzyczy opozycja.
Głosowanie za wnioskiem o przerwę do 11 stycznia. Opozycja nie głosuje, bo twierdzi, że to posiedzenie zwołano niezgodnie z regulaminem.
Najpierw głosowanie za przyjęciem porządku obrad. 12 ZA, kto przeciw? Nie widzę.
Panie Przewodniczący! Tu nic nie słychać - krzyczą posłowie opozycji. Chaos trwa.
Posiedzenie wznowione.
Na razie za stołem prezydialnym nie ma nikogo. Na Sali Kolumnowej chaos.
Małgorzata Wasserman z PiS: posiedzenie zostanie wznowione za parę minut. Opozycja nie dopuszcza do rozpoczęcia obrad nie dopuszczając nikogo do głosu - mówi posłanka PiS. No bo opozycja żąda przeniesienia posiedzenia na inny termin, aż na 11 stycznia.
I znów czekamy na wznowienie obrad. To już drugi raz. To w przerwie przypomnijmy stanowisko PiS przekazane tuż przed obradami komisji sprawiedliwości. Partia wyraźnie odcina się od projektu Ordo Iuris.
No i po kolejnej awanturze i krzykach, że posiedzenie zwołano nieregulaminowo, obrady komisji zostały przerwane.
A gdyby ktoś pytał, dlaczego obrad komisji sprawiedliwości nie prowadzi przewodniczący Piotrowicz, tylko wiceprzewodniczący Matusiewicz...
Nasza reporterka jest na miejscu.
Emocje rosną, posłowie znów podnoszą głos. Najpierw trzeba rozważyć, czy to posiedzenie komisji zwołano zgodnie z regulaminem.
Monika Wielichowska z PO: wniosek o przerwę, dopóki nie dotrą na salę obrad przedstawiciele protestujących przed Sejmem.
Już jest spokojniej. Obrady ruszyły. Przewodniczący Matusiewicz informuje o wnioskach opozycji. Nowoczesna domaga się wysłuchania publicznego, PO żąda odrzucenia projektu ustawy aborcyjnej. Ale wniosek o odrzucenie projektu złożył także poseł PiS Witold Czarnecki.
No i jest zgoda - przedstawiciele organizacji pozarządowych zostaną wpuszczeni na posiedzenie!
A obrad nie prowadzi przewodniczący Stanisław Piotrowicz. Tym razem posiedzenie prowadzi poseł Andrzej Matusiewicz z PiS.
17.30 minęła, ale posiedzenie jeszcze nie ruszyło. Posłowie opozycji nie zajmują miejsc, żądają wpuszczenia przedstawicieli organizacji pozarządowych.
A przed Sejmem...
Posłowie już się zebrali w Sali Kolumnowej. Posiedzenie jeszcze się nie zaczęło, ale już jest burzliwie. Opozycja domaga się wpuszczenia do Sejmu przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy są przed gmachem na Wiejskiej i protestują przeciwko projektowi zakazującemu aborcji.
Co ważne, tuż przed posiedzeniem komisji sprawiedliwości Episkopat Polski wyraził swoje stanowisko w sprawie projektu Ordo Iuris. Biskupi stwierdzili, że są przeciwko karaniu kobiet więzieniem za aborcję.
Posłowie wędrują do większej sali na obrady w sprawie projektu zakazującego aborcji. Bo o odwołaniu obrad nie ma mowy, choć opozycja twierdzi, że posiedzenie zwołano wbrew regulaminowi.
Czekamy na rozwój wydarzeń.