
– To nie był nasz projekt – tak rzeczniczka PiS Beata Mazurek tłumaczy, dlaczego w komisji sprawiedliwości odrzucono projekt Ordo Iuris o zakazie aborcji. Zapewnia, że PiS nie przestraszył się kobiet na ulicy.
REKLAMA
– To opozycja traktuje instrumentalnie sprawę aborcji, a nie my – zapewniła Mazurek. Przypomniała stanowisko Episkopatu, który dziś oświadczył, że jest przeciwko karaniu kobiet więzieniem za aborcję. Rzeczniczka PiS przyznała, że projekt Ordo Iuris jest jej zdaniem zbyt radykalny.
A jeszcze parę dni temu PiS był za. Co się w międzyczasie zmieniło? Oczywiście był Czarny Poniedziałek. Choć PiS zapewnia, że decyzja komisji nie została podjęta pod presją protestujących kobiet. Opozycja jednak jest przekonana, że PiS się wystraszył.
Co teraz? Jutro projektem zajmie się już cały Sejm. Wiadomo, że wcześniej odbędzie się posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości poświęcone decyzji w sprawie aborcji. Po słowach rzeczniczki PiS można sądzić, że także wielu posłów tej partii zagłosuje za odrzuceniem projektu. Choć opozycja pewna nie jest.
A Ordo Iuris nie traci nadziei, że jego projekt jeszcze nie przepadnie.
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości relacjonowaliśmy na żywo tutaj.
Napisz do autora: tomasz.lawnicki@natemat.pl
