
Kto w dzieciństwie nie marzył o zostaniu astronautą? Nieprzebyta przestrzeń i miliardy planet do odkrycia, z których niektóre być może są nawet zamieszkane... Dla George Zamka, któremu udało się zrealizować marzenie o kosmicznych podróżach, to jednak nasza planeta wydaje się być najbardziej fascynująca. I tą fascynacją chce dzielić się z innymi.
Czasem to było trudne, przebywać z kimś bez przerwy, każdego dnia. Nie można tego porównać do normalnych sytuacji na Ziemi, gdzie, jeśli nie mamy ochoty kogoś widzieć, możemy po prostu wyjść z pokoju. Na stacji kosmicznej umiejętność wspólnego życia z innymi staje się problemem, z którym każdy astronauta musi sobie poradzić.
George Zamka — amerykański astronauta o kolumbijsko-polskich korzeniach. Żołnierz legendarnego Marines, czyli Korpusu Piechoty Morskiej USA. Pilot wyszkolony do działań bojowych w każdych warunkach atmosferycznych. W latach 1998–2013 członek grupy astronautów w NASA. W 2007 roku odbył piętnastodniowy lot na pokładzie wahadłowca Discovery podczas misji STS-120. W 2010 roku jako dowódca wyprawy uczestniczył w misji STS-130.
Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemt.pl
