
Pamiętacie zdjęcia biskupów w ławach sejmowych? Właśnie okazało się, że konferencja ministra Jana Szyszki nt. papieskiej encykliki Laudato Si kosztowała aż 400 tys. zł. Tymczasem krakowski jezuita mówi, że jest mu przykro z powodu takiej rozrzutności. I krytykuje ją nie z pozycji państwowych lecz... kościelnych.
REKLAMA
W Sejmie odbyła się konferencja pod tytułem "Zrównoważony rozwój w świetle encykliki Laudato Si’". Pierwszy panel był poświęcony rozważaniom nad pytaniem "Co oznacza, że Bóg jest stwórcą Świata". To wydarzenie kosztowało podatnika 400 tys. zł.
Nie wszyscy duchowni cieszą się z bardzo bliskich relacji Państwa z Kościołem Rzymskokatolickim. Jednym nich jest jezuita, Grzegorz Kramer. Przekornie wytknął ministrowi ochrony środowiska, że jest nieekologiczny. Co tak zabolało zakonnika?
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński i minister środowiska Jan Szyszko z Prawa i Sprawiedliwości oficjalnie kwestionują nauczaną w polskich szkołach teorię ewolucji. Do nich bardziej przemawia teoria kreacjonizmu. Szkoda, że przy tym urzędnicy przekraczają granicę neutralności wyznaniowej.
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl
