Żadne pokolenie nie piło tyle alkoholu, co Millenialsi. Ale jest zmiana: to nie piwo i nie wódka, a najczęściej wino
Żadne pokolenie nie piło tyle alkoholu, co Millenialsi. Ale jest zmiana: to nie piwo i nie wódka, a najczęściej wino Fot. Anna Krasko / Agencja Gazeta

Badania przeprowadzono za oceanem, ale także polscy znawcy rynku potwierdzają, że u nas tendencje są podobne. Pokolenie Millenium spożywa najwięcej alkoholu spośród wszystkich generacji – twierdzą Amerykanie z organizacji Wine Market Council. Mocno zmieniają się tendencje. To już nie piwo, czy wódka jest na pierwszym miejscu. W Pokoleniu Y króluje wino.

REKLAMA
Statystyczny Polak nie stroni od alkoholu, oj nie. Całkiem niedawno wyliczono, że przeciętny Kowalski wypija rocznie więcej alkoholu niż soku. W sumie nie jest to aż takie dziwne, skoro łatwiej spotkać u nas sklep monopolowy niż warzywniak. Ciekawe jest natomiast to, jak zmieniają alkoholowe tendencje.
Jeszcze w PRL Polska uchodziła za kraj "wódczany". Po upadku komunizmu w łaski wkradło się piwo. Badania TNS z 2012 r. wskazywały, że wręcz nie ma ono konkurencji.

Jak piją alkohol współcześni Polacy?

1. piwo - 87,6 proc.
2. mocne alkohole - 7 proc.
3. wino - 5,3 proc. Czytaj więcej

raport TNS Polska "Spożycie alkoholu w Polsce w 2012 r."
Wkrótce ta tabelka może wyglądać zupełnie inaczej, bo dla młodych ludzi piwo i wódka coraz rzadziej są ulubionymi trunkami. Z badań Amerykanów wynika, że rynek win od 2000 r. wzrósł dwukrotnie a największą grupą klientów są właśnie Millenialsi.
22-37-latkowie w USA (to prawie 80 mln ludzi) wypili w zeszłym roku ponad 159 milionów skrzynek wina. Jedna skrzynka to standardowo 12 butelek, po 750 ml każda. W sumie daje to 9 litrów wina na osobę! Eksperci mówią, że na polskim rynku wygląda to podobnie. Wprawdzie podobnych badań u nas nie przeprowadzono, ale wskazują na to wyniki sprzedaży.
Tomasz Jurczyk
prezes firmy TiM S.A., dystrybutora win gronowych w Polsce

Obecnie preferencje konsumenckie polskich Millenialsów zmierzają w kierunku Nowego Świata, szczególnie w kierunku win chilijskich. Z naszych obserwacji wynika, że Pokolenie Y świadomie wybiera produkty. Poszukują historii, autentyczności, ale przede wszystkim – jakości.

W Polsce generacja Y to 9 milionów osób. Dla importerów win walka o ich gardła i nosy wchodzi w decydującą fazę.
źródło: winemarketcouncil.com