Europosłanka PiS Beata Gosiewska tłumaczy, dlaczego jej i dzieciom Przemysława Gosiewskiego należą się miliony złotych zadośćuczynień i odszkodowań od państwa.
Europosłanka PiS Beata Gosiewska tłumaczy, dlaczego jej i dzieciom Przemysława Gosiewskiego należą się miliony złotych zadośćuczynień i odszkodowań od państwa. Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta

Próba uzyskania przez Beatę Gosiewską od państwa 5 mln zł za śmierć jej męża w katastrofie smoleńskiej nie została najlepiej przyjęta przez opinię publiczną. Już w czwartkowe popołudnie europosłanka Prawa i Sprawiedliwości postanowiła więc zabrać głos w tej sprawie. – Ta kwota, jest kwotą średnio o cztery razy niższą niż w podobnych sprawach kwoty na poziomie średniej europejskiej – tłumaczyła.

REKLAMA
O tym, dlaczego polscy podatnicy mogą zostać zmuszeni do zapewnienia jej wielomilionowej rekompensaty za śmierć męża w katastrofie smoleńskiej europosłanka Prawa i Sprawiedliwości mówiła w rozmowie z Superstacją. Beata Gosiewska zasugerowała, że i tak zamierza potraktować budżet państwa łagodnie. Zwróciła uwagę nie tylko na fakt, iż jej żądania odstają od średniej europejskiej, ale bulwersujące opinię publiczną kwoty to kwoty brutto.
Druga żona tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem Przemysława Gosiewskiego wyjaśniła też, że nie widzi niczego niestosownego w tym, iż do walki o miliony złotych od państwa staje jako dobrze zarabiający polityk partii rządzącej. – Jaki to ma związek z zadośćuczynieniem za poniesione krzywdy niematerialne, czy moralne? Nie powinno to mieć żadnego związku zgodnie z prawem – oburzała się europosłanka PiS.
Informacje o wielomilionowych żądaniach Beaty Gosiewskiej pojawiły się w środę. Jak poinformował portal OKO.press, w chwili obecnej jej sprawa jest na etapie wezwania Ministerstwa Obrony Narodowej do podpisania ugód i wypłaty łącznie prawie 5 mln zł. Składają się na to kwoty: po 1,25 mln zł zadośćuczynienia i 400 tys. zł odszkodowania dla niej i każdego z jej dzieci. Poza tym, Beata Gosiewska chce od państwa 72 tys. zł wyrównania renty i 2 tys. zł miesięcznie renty dodatkowej dla jej dzieci.
Wzbudziło to liczne krytyczne komentarze pod adresem europosłanki PiS. Przypomina się bowiem, iż syn i córka Gosiewskich już dostają rentę po zmarłym ojcu, a wcześniej rodzinie wypłacono 750 tys. zł zadośćuczynienia. Jak zwracał już uwagę w naTemat Tomasz Ławnicki, z oświadczenia majątkowego Beaty Gosiewskiej nie wynika, aby miała problemy finansowe. Na koncie ma prawie 1,4 mln zł oraz 107 tys. euro. W jej rękach są także papiery wartościowe o wartości blisko 290 tys. zł.

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl