Lokalna gazeta przeprosiła za niedokładne zrelacjonowanie incydentu z udziałem jednego z mieszkańców.
Lokalna gazeta przeprosiła za niedokładne zrelacjonowanie incydentu z udziałem jednego z mieszkańców. fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta

Błądzić jest rzeczą ludzką i dotyczy to również pracowników mediów. Przekonała się o tym niedawno "Gazeta Kłodzka", która przeprosiła za to, jak zrelacjonowała incydent alkoholowy z udziałem jednego okolicznych mieszkańców.

REKLAMA
"Dziękuję naszej Czytelniczce za zwrócenie uwagi na popełniony przed tygodniem błąd. Pijak z 6 promilami alkoholu nie wpadł do potoku Jodłownik, jak napisaliśmy, lecz Jawornik. Za pomyłkę przepraszamy" - pisze dziennikarz. Jego sprostowanie zamieściła na Twitterze Katarzyna Pawlak - była dziennikarka, teraz pracownica biura prasowego Kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że uzależnienie od alkoholu to problem dotykający ludzi niezależnie od płci czy statusu majątkowego. "Podobno najgorszym rodzajem uzależnionego od alkoholu pacjenta jest człowiek zamożny. Status i pieniądze, to dwa elementy, dzięki którym można nałóg dużo dłużej ukrywać. A także pozostawać poza kontrolą społeczną, zawodową i rodzinną. Taki człowiek nie ma ograniczeń finansowych, które mogłyby stanąć na drodze do zdobycia kolejnej butelki" – pisała Kalina Chojnacka w naTemat.