
"Brodka powoli wydeptuje sobie ścieżkę na Zachód" – pisze o nowym wideoklipie Polki "Nylon". Amerykańskie medium zachwyca się Brodką, która swoją twórczością już nie tyle może się przebić, co przebija się do świadomości anglojęzycznych słuchaczy.
REKLAMA
"Nylon" uznaje 29-latkę z Żywca za wschodzącą gwiazdę muzyki. Przekonuje czytelników, że trzeba się jej bacznie przyglądać. Przypomina o wydanym latem albumie "Clashes" skierowanym do większej publiczności. Redakcja internetowej wersji popularnego magazynu chwilę po premierze teledysku do "Up In The Hill" stawia ją na piedestale.
– Wyobrażałam sobie telewizyjne studio vintage i zespół grający na scenie-ołtarzu – wyjaśnia w rozmowie z "Nylon" artystka. Sama w teledysku wygląda jak wyjęta z lat 70. Tłumaczy, że inspirowały ją film "Święta Góra" Alejandro Jodorowsky'ego z 1973 r. i wszystko, co reprezentował sobą zespół Queen. Zwraca uwagę na detal, najbardziej przyciąga ją jednak wszechobecne oko. "Nylon" kojarzy się z patrzącym ciągle Wielkim Bratem. – To charakter i dusza człowieka – mówi Brodka. – Chodzi o spojrzenie wewnątrz siebie i ludzkie pasje – dodaje.
"Up In The Hill" to trzeci utwór promujący nową płytę piosenkarki. Wcześniej zagraniczne serwisy pozytywnie oceniały "Horses" i "Santa Muerte".
źródło: nylon.com
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
