
Faceci po pięćdziesiątce zrywają ze sobą kontakty, bo mają różne zdania na temat Smoleńska czy uchodźców. I mam ogromny żal do polityków, zwłaszcza z prawej strony, że podgrzewają tę nienawiść; ona jest dla nich wygodna, a łączenie jej z ultrachrześcijańskimi deklaracjami to szczyt hipokryzji.
– Tekst pisałem w tym roku, który zaczął się od mało fajnych klimatów – wcześniej były zamachy w Paryżu, potem w Brukseli, ciągle coś wypier..., a do tego jeszcze Putin. Kiepski klimat w Europie i ja bardziej starałem się oddać ten nastrój społeczny, niż wyrazić własny lęk – mówi Staszczyk o piosence "Bum Kasandra".
Dla wielu zwrot Muńka Staszczyka przeciwko Prawu i Sprawiedliwości może zaskakiwać. Od kilku lat muzyk był bowiem coraz silniej kojarzony jako zwolennik prawicy i właśnie tej opcji politycznej. Przyczyniły się do tego jego wypowiedzi o nawróceniu podczas nabożeństwa w Medjugorie, a także pozytywne oceny, które wystawiał Andrzejowi Dudzie i PiS w ubiegłorocznych wyborach.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl