Według policji w 2015 roku w Polsce nie było ani jednego przestępstwa motywowanego homofobią lub transfobią.
Według policji w 2015 roku w Polsce nie było ani jednego przestępstwa motywowanego homofobią lub transfobią. fot. D.Chlimoniuk/AG

Policja twierdzi, że w 2015 roku w Polsce nie doszło do ani jednego przestępstwa z nienawiści do osób homoseksualnych lub transpłciowych. Organizacje praw człowieka protestują. – W 2015 roku w Polsce doszło do 53 przypadków ataków o charakterze homofobicznym – odpowiadają władzy organizacje prawnoczłowiecze.

REKLAMA
Skąd taka rozbieżność? – Polacy wciąż boją się zgłaszać takie przestępstwa na policję – twierdzą działacze Kampanii Przeciwko Homofobii i Stowarzyszenia Lambda.
Policja w swoich danych nie uwzględniła m.in. przypadku 14-letniego Dominika z Bieżunia, który był szykanowany przez rówieśników za domniemaną orientację homoseksualną. Chłopak w 2015 roku popełnił samobójstwo.
W październiku 2015 r. para gejów została pobita pod sklepem. Pobici chcieli zgłosić przestępstwo, ale na pobliskim komisariacie policjanci odprawili ich z kwitkiem. W innej miejscowości gej terroryzowany był przez szwagra policjanta.
To są tylko trzy przykłady z 53 przestępstw, którymi zajęły się instytucje pozarządowe Kampanii Przeciw Homofobii i Stowarzyszenia Lambda. Dlaczego więc statystyki policyjne ich nie uwzględniły? – Problemem jest to, że tego typu sprawy nie są zgłaszane do organów ścigania, bo organy ścigania w sposób błędny identyfikują motywację sprawców – uważa Paweł Knut z Kampanii Przeciwko Homofobii.

– Z badań wynika, że ponad połowa osób LGBT, które chciały złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, była zniechęcana przez policję. To dlatego, że przestępstwa motywowane uprzedzeniami są trudne w prowadzeniu i „psują” statystyki. – twierdzi z kolei, Piotr Godzisz ze Stowarzyszenia Lambda.
Policja odpiera zarzuty : – Nie jest prawdą, że policjanci błędnie identyfikują motywację sprawców, w razie wątpliwości wręcz wolą zakwalifikować sprawę o podłożu homofobicznym, aniżeli być posądzonym o złą identyfikację motywów, tak aby w postępowaniu wyjaśnić szczegółowo wszystkie okoliczności – powiedział mł. insp. Mariusz Ciarka.

Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl