Dziewczyna, której od kilku dni bacznie przyglądają się internauci i widzą w niej Madeleine McCann, została zidentyfikowana. Na policję zgłosił się jej ojciec. O tym, gdzie jest, jak tysiące innych osób, dowiedział się z sieci.
REKLAMA
Internet okrzyknął ją zaginioną przed laty Madeleine. Dowodami miały być uderzające podobieństwo, nieznajomość języka włoskiego (a błąkała się po Rzymie) i nietypowe dla bezdomnych zachowanie. Nastolatką zainteresowała się m.in. strona "Missing Persons of America", a później media.
Zwolennicy teorii, że oto patrzą w oczy samej 3-latki, która zniknęła na rodzinnych wakacjach w Portugalii, cieszyli się z jej odnalezienia, ci bardziej sceptyczni ignorowali ich przeczucia. Tym, co mogłoby przekonać niedowiarków, byłyby tylko testy DNA. Te jednak są zbędne. Bezdomna z Rzymu na pewno nie jest Madeleine.
Okazuje się, że nierozumiejąca słowa po włosku dziewczyna to Embla Jauhojärvi z Malmo. Przekonuje o tym jej ojciec, porażony internetowym szaleństwem wokół sprawy. – Ślad po niej zaginął w maju, pół roku temu – opowiada mężczyzna. – Wiem, że pojechała do Włoch uczyć się języka. Miesiące zajęło mi apelowanie o pomoc do służb, które nie chciały mi jej udzielić – dodaje. A przede wszystkim nie mogły, w chwili zniknięcia Embla była bowiem pełnoletnia.
Zatrzymana przez włoską policję 21-latka podawała się za Marię z Anglii. Świadkowie przekonywali jednak, że często zmieniała imiona. Według niektórych przypominała też osobę chorą psychicznie. W rzeczywistości ma zespół Aspergera.
źródło: dailymail.co.uk
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!