
Gdy Sejm przyjmował ustawę o kwocie wolnej od podatku, zwracano uwagę na to, że jest grupa takich osób w Polsce, która jest szczególnie uprzywilejowana. To parlamentarzyści, dla których kwota wolna została na poziomie 30 tysięcy złotych. Jacek Sasin broni tej decyzji, tłumacząc to dobrem szerokich rzesz obywateli.
REKLAMA
Jacek Sasin był gościem w programie "Graffiti" w Polsat News. Zapytany o wysokość kwoty wolnej od podatku posłów stwierdził, że to diety i nie powinny zostać opodatkowane. Argumentował, że leży to w interesie wielu Polaków, na przykład kierowców tirów.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości broniąc wysokości swojej wypłaty stwierdził, że diety pobiera wielu Polaków. W myśl tego w interesie licznych grup zawodowych jest utrzymanie kwoty wolnej od podatku dla posłów, bo jeśli oni będą musieli rozliczać się na tych samych zasadach, co reszta obywateli, to stracą na tym także inni.
Kwota wolna od podatku rozpala emocje. Jak już pisaliśmy w naTemat, większość obywateli nic nie zyska na nowej ustawie, co więcej, spora grupa podatników odda do budżetu więcej pieniędzy. Dobrze wiedzieć, że uprzywilejowane stawki podatkowe dla posłów wynikają jedynie z troski o budżety domowe rodaków. Pewnie dlatego kwoty wolnej na poziomie 30 tysięcy broni nie tylko Jacek Sasin, ale także minister Mateusz Morawiecki.
źródło: Polsat News
