Reklama.
Ponad 70 mln zł przeszło właśnie ministerstwu edukacji koło nosa – podał RMF FM. To miały być pieniądze z funduszy unijnych na projekty zaplanowane na przyszły rok. Powód? Chaos związany z reformą forsowaną przez Annę Zalewską. Konkretnie chodzi o to, że Bruksela nie chce dofinansowywać projektów, do których nie ma nawet podstawy programowej.