
"W obliczu wyzwań przed jakimi stoi dziś Polska, potrzebny jest przykład od zamożnych obywateli, by nie myśleć tylko o sobie i by dbać o dobro wspólne. Jak powiedział Jan Paweł II człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to kim jest, czym dzieli się z innymi. Niech te słowa staną się inspiracją do działania. (…) dobrowolnego przeznaczenia, za życia lub pośmiertnie, połowy posiadanych środków finansowych na filantropię" – to fragmenty apelu "Polska Obietnica" wzorowanego na amerykańskiej kampanii "Giving Pledge".
W Polsce to samo zaproponowano w ramach inicjatywy "Polska Obietnica". Apel z Edukacyjnej Fundacji im prof. Romana Czerneckiego pół roku temu trafił do Polskiej Rady Biznesu. Elegancko oprawiona notatka pojawiła się na stole zamożnych Polaków podczas uroczystego lunchu.
To niezwykle wartościowa inicjatywa. Jednak polski kapitalizm znajduje się na innym etapie rozwoju. My dopiero budujemy swój kapitał, podczas gdy w USA majątki czy nawet roczne dochody czołówki biznesu przekraczają budżet takiego kraju jak nasz.
Nie mówimy o natychmiastowym przekazaniu pieniędzy na cele charytatywne, tylko o decyzji, w obliczu pewnego już poziomu bogactwa, o tym, że na jakimś etapie w przyszłości część tych pieniędzy pójdzie na dowolnie przyjęte cele charytatywne. Jak się nad tym dłużej zastanowić i jeśli się zgodzimy, że na pewnym pułapie pieniądze szczęścia nie dają, to nie jest to pomysł niedorzeczny.
Coraz więcej polskich przedsiębiorców zakłada dobroczynne fundacje. To choćby Leszek Czarnecki, który na cele dobroczynne: stypendia, zaawansowane technicznie protezy, leczenie najtrudniejszych przypadków chorób, wydał ponad 50 mln złotych. Wydatki Fundacji Polsat założonej przez Zygmunta Solorza-Żaka to kilkanaście milionów złotych rocznie.
W domu aukcyjnym Desa Unicum do dziś pamietają to najbardziej nieprawdopodobne zlecenie. W testamencie biznesmen nakazał sprzedać na aukcji cały swój doczesny majątek: ulubione Porsche, jacht, dzieła sztuki, meble, fotel, wieże hi-fi , a nawet popielniczkę, lampy i doniczki, karafki Versace. Zachował się jeszcze opis tej niesamowitej aukcji.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl
