Reklama.
Bartłomiej Misiewicz, ulubieniec szefa MON Antoniego Macierewicza i pupil dyrektora Radia Maryja Tadeusza Rydzyka wrócił na stanowisko rzecznika resortu obrony i szefa gabinetu politycznego ministra. Przez kilka miesięcy był zawieszony w obowiązkach ale jako „szara eminencja” i tak miał rozdawać karty w polskiej armii.
Napisz do autora: jaroslaw.karpinski@natemat.pl