– Mamy próby zastąpienia teorii ewolucji kreacjonizmem, mamy próby zastąpienia nauk medycznych ideologicznie motywowanymi regulacjami, mamy próby zastąpienia praw aerodynamiki argumentami opartymi na parówkach i puszkach po coca-coli. To wszystko wskazuje na to, że wymagana jest zdecydowana reakcja na tego typu wtargnięcia ignorantów na teren, który jest domeną nauki – tak prof. Iwo Białynicki-Birula obsztorcował "dobrą zmianę" występując na... gali zorganizowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
We wtorek głowa państwa odznaczyła w Pałacu Prezydenckim fizyków prof. Rogera Penrose'a i prof. Andrzeja Trautmana. Do wygłoszenia dla nich laudacji zaproszony został inny wybitny fizyk, prof. Iwo Białynicki-Birula z Centrum Fizyki Teoretycznej Polskiej Akademii Nauk. Zakładano zapewne, że wszystko skończy się na samych serdecznościach, ale profesor postanowił zakończyć swoje wystąpienie kilkoma "uwagami"...
– Nieskrępowana współpraca międzynarodowa i brak ideologicznie motywowanej ingerencji w naukę są podstawą działania nas, którzy zajmują się nauką – zaczął prof. Białynicki-Birula. By szybko przejść do ostrzeżenia, iż dzielenie przez władzę nauki na "poprawną" i "niepoprawną" miało miejsce w hitlerowskiej III Rzeszy. – Oczywiście w Polsce nie jest tak źle, ale z niepokojem obserwuję ingerencję w naukę, która jest motywowana politycznie i ideologicznie – stwierdził.
Wybitny naukowiec nie omieszkał też skorzystać z okazji, by prezydentowi Andrzejowi Dudzie dać do zrozumienia, że ośmieszające dla nauki są działania ekspertów powołanych przez Prawo i Sprawiedliwość do stworzenia alternatywnej wersji przebiegu katastrofy smoleńskiej. Skrytykował on "próby zastąpienia praw aerodynamiki argumentami opartymi na parówkach i puszkach po coli".
Odniósł się również do ostatnich zmian w nauczaniu biologii, zakładających przemilczanie teorii ewolucji Darwina. Prof. Iwo Białynicki-Birula zaapelował o reakcję do obecnego na uroczystości wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina.
W środę naukowiec jeszcze krótko skomentował swoje wystąpienie w rozmowie z portalem WP.pl. – Jestem fizykiem. Nie mieszam się do dyskusji politycznych – stwierdził. Zdradził też, że po zakończeniu przemowy rozmawiał jeszcze z prezydentem Andrzejem Dudą, który niezadowolony miał mu powiedzieć kilka słów "na ucho".