
Reklama.
Wszystko to rozegrało się około godziny 4 nad ranem. Powód interwencji? Względy bezpieczeństwa.
Z tego, co dowiedzieli się posłowie opozycji, o interwencję policji prosiła sejmowa Straż Marszałkowska. Choć protestujący przedstawiciele organizacji Obywatele RP niewiele byli się w stanie dowiedzieć od policji, dlaczego zostali tak potraktowani.
– Były dwa ostrzeżenia, żebyśmy się odsunęli. Kiedy nie posłuchaliśmy, panowie po prostu wzięli nas za fraki i pociągnęli – opowiadała jedna z uczestniczek akcji.
Protestujący pozostają przed Sejmem od piątku. Tego dnia posłowie opozycji rozpoczęli okupację sali posiedzeń w proteście przeciwko wykluczeniu z obrad posła PO Michała Szczerby. Marszałek Marek Kuchciński wykluczył go, bo nie spodobało mu się, że polityk wszedł na mównicę z kartką z hasłem #WolneMediawSejmie. Ten protest wciąż trwa.