Reklama.
"Pora bić w dzwony na trwogę i mobilizować się w obronie wolności słowa. Nasze konstytucyjne prawa są zagrożone - do Polski wkroczyła cenzura religijna" - napisał w "Gazecie Wyborczej" Wojciech Maziarski. Po wyroku na Dodę za "naprutych winem" autorach Biblii, Maziarski twierdzi, że naruszone zostały konstytucyjne gwarancje prawa do wypowiedzi.