Zapis z trzeciej kamery umieszczonej w sali kolumnowej i rejestrującej głosowania 16 grudnia.
Zapis z trzeciej kamery umieszczonej w sali kolumnowej i rejestrującej głosowania 16 grudnia. sejm.gov.pl
Reklama.
Kamera, która nagrywała głosowanie nad budżetem umieszczona jest w sali kolumnowej i obraz byłby świetnym dowodem na to, że głosowanie nad budżetem odbyło się zgodnie z prawem i regulaminem Sejmu. Byłby, gdyby nie pewien szczegół. Otóż kamera ta nie nagrywa dźwięku, tym samym nie wiadomo, nad czym posłowie głosują, czy w ogóle głosują, czy nie jest to przypadkiem zwykłe spotkanie przy kawie i ciasteczkach.
Jakość obrazu utrwalonego trzecią kamerą także pozostawia wiele do życzenia. Przy zachowaniu dobrej woli można policzyć posłów, którzy byli obecni na sali kolumnowej. Niestety trudno na podstawie zapisu małej przemysłowej kamery będzie się doliczyć, który z posłów głosował za, a który przeciw, ale jak wielokrotnie podkreślali posłowie PiS, tu dowodem w sprawie mają być protokoły z posiedzenia.
Ledwie opublikowano nagranie w sieci, a już pojawiają się pierwsze niespodzianki. Na sali widać posła... Sławomira Nitrasa z Platformy Obywatelskiej. To kolejny raz, gdy poseł został zarejestrowany przez kamerę. Kilka dni wcześniej przez media przetoczyła się burza po tym, jak pokazano Nitrasa "przeszukującego" ławki posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl