"Kurwizja!". Takimi okrzykami powitano Gmyza z TVP na pokazie "Smoleńska" w Berlinie
Oskar Maya
07 stycznia 2017, 09:39·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 stycznia 2017, 09:39
W Berlinie pokazano wreszcie "Smoleńsk"Antoniego Krauzego. Organizatorem była grupa artystyczna "Polski Klub Nieudaczników". Emocji nie brakowało.
Reklama.
"Smoleńsk" wyświetlono w berlińskim kinie "Babylon". Zainteresowanie było duże – ponad 500 Polaków i Niemców zjawiło się obejrzeć w piątkowy wieczór "dzieło" Antoniego Krauzego. Część z nich musiała siedzieć na dostawionych krzesłach.
"Radośni, otwarci, tolerancyjni ludzie, witający mnie po berlińskim pokazie Smoleńska przyjaznymi okrzykami - kurwizja" – napisał na Twitterze Cezary Gmyz, polski korespondent TVP z Berlina, którego najwyraźniej zabolała reakcja publiczności.
Według relacji, publiczność reagowała żywiołowo jeszcze podczas projekcji. Później doszło do dyskusji, zorganizowanej przez "Klub Polskich Nieudaczników"– grupy artystów polskiego pochodzenia. Obecny był na niej Cezary Gmyz, berliński korespondent TVP, który "ubolewał", że nie został tam przyjęty zbyt entuzjastycznie.
Szybko, także za pośrednictwem Twittera, odpowiedział mu publicysta "Gazety Wyborczej", Bartosz Wieliński: "Ale o co chodzi Czarek? Przecież ciężko na to pracowałeś. Twoi nowi szefowie też".
Cezary Gmyz swoimi oryginalnymi korespondencjami (m.in z papierosem w ustach), szybko wyrobił sobie opinię jednego z najbardziej osobliwych nabytków TVP pod rządami PiS.