"Posłowie PO psują dobre obyczaje w parlamencie" mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z "Rzeczpospolitą"
"Posłowie PO psują dobre obyczaje w parlamencie" mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Fot. Sławomir Kamiński/ AG
Reklama.
Podobnych opinii jest tam więcej: "Wyobraża pan sobie, że uczeń mówi: Nauczycielu mój kochany? Być może to mogłoby się zdarzyć w przedszkolu, ale już nie w szkole podstawowej, a tym bardziej liceum" mówił.
Słowa marszałka są nawiązanie do wystąpienia posła Michała Szczerby z PO, którego wykluczenie doprowadziło do kryzysu w parlamencie. – Poseł ten prezentuje wyjątkową nonszalancję względem osób starszych od siebie. To było celowe granie na emocjach marszałka Kuchcińskiego. Obrona posła Szczerby to obrona chamstwa – mówił.
Przypomnijmy: 16 grudnia poseł Michał Szczerba wszedł na sejmową mównicę z kartką z napisem: "Wolne media". Wtedy marszałek Marek Kuchciński upomniał go dwukrotnie i wykluczył z dalszych obrad. Szczerba zwracał się do marszałka m.in słowami: "Mój marszałku kochany".
źródło: Rp.pl

Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl