
Świadomi Patrioci – tak nazywa się program edukacyjny, który sponsoruje spółka Skarbu Państwa, Grupa Energa. Stoi za nim gdańskie małżeństwo Kołakowskich. Ona, Anna – słynna radna PiS z zarzutami prokuratury, i on, Andrzej – niemal już okrzyknięty bardem prawicy, choć wcześniej raczej mało kto go znał. Właśnie ruszają w Polskę z pierwszym cyklem wykładów o żołnierzach wyklętych. Znając poglądy radnej – mocno radykalnych.
Program „Świadomi Patrioci”, którego sponsorem jest Grupa Energa propaguje wiedzę i utrwala pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Adresowany jest do środowisk kibiców, a także młodzieży szkolnej. Chcemy opowiedzieć nie tylko o historii żołnierzy podziemia antykomunistycznego w Polsce ale też o wartościach, które wyznawali i którym byli wierni, o ich postawach i świadomym wyborze aby trwać w walce o wolną Polskę „aż po ofiarę życia”. Na program składa się koncert Andrzeja Kołakowskiego pt. „Oskarżeni o wierność” i wykład Anny Kołakowskiej. Czytaj więcej
– Ona nie ma hamulców. Wszystko w jej wykonaniu jest maksymalnie radykalne, ona jątrzy i dzieli ludzi. Nie wyobrażam sobie tych wykładów. One nie spowoduję, że kibic poczuje się patriotą w sensie kosmopolitycznym... To raczej będzie jątrzenie, judzenie, zachęcanie by tych innych lać pałami. Gdybym to ja miała decydować, absolutnie nie dałabym na to pieniędzy – oponuje radna PO Beata Dunajewska.
Trzeba nie tylko przypominać postawy Żołnierzy Wyklętych, ale także trzeba je promować, stawiać za wzór młodemu pokoleniu. Jest również drugi aspekt tej sprawy – nie brakuje w Polsce środowisk, które opluwają pamięć o żołnierzach podziemia antykomunistycznego. Środowiska lewicowe nieustannie prowadzą nagonkę, szkalują ich pamięć, więc z całą pewnością musimy przypominać i upowszechniać tę wiedzę o Żołnierzach Wyklętych, stawiać ich za wzór, walczyć o zachowanie pamięci o nich. Czytaj więcej
Swoją drogą to też ciekawa osoba. Choć lepiej jej posłuchać niż o niej opowiadać.
Dla mnie i dla Ani cmentarz przy ulicy Giełguda jest miejscem szczególnym – od dziesięciu lat 1 listopada przy grobach „Inki” i „Zagończyka” organizujemy spotkania, aby uczcić pamięć bohaterów. Wspólnie z kibicami, harcerzami i coraz liczniej przychodzącymi mieszkańcami Gdańska wspominamy tych, których sąd komunistyczny skazał na śmierć i nieistnienie. Czytaj więcej
Czy małżeństwo Kołakowskich wejdzie ze swoim edukacyjnym programem do szkół? Tego nie wiemy. Radna nie chciała z nami rozmawiać. – Nie sądzę, by szkoły się na to zgodziły. Choć być może takie się znajdą – mówi przedstawicielka PO. Mówi, że Kołakowska niemal podczas każdej sesji Rady Miasta wyciąga historyczne wątki.
Przytaczam fakty za historykami IPN ,żeby zwrócić uwagę na to, że młodzież kiedyś o to może pytać. W wypowiedziach pisemnych w broszurze Tadeusza Mazowieckiego z początku lat 50, czy z publikacji w prasie nt. Żołnierzy wyklętych, nazywani oni byli zbrodniarzami, sojusznikami Hitlera. Mazowiecki pisał o tym, że oni siebie nawzajem mordowali. On włączał się bardzo aktywnie w nurt propagandy stalinowskiej przeciwko podziemiu antykomunistycznemu, atakował kościół katolicki i prymasa Wyszyńskiego. A przede wszystkim biskupa Kaczmarka, który był dręczony i torturowany jako więzień stalinowski. Wiem, że Mazowiecki to był człowiek, który wtedy był młody, ale jakoś nigdy się z tą przeszłością nie rozliczył. Co będzie gdy młodzież o to zapyta? Gdy będzie musiała napisać referat o swoim patronie? Czytaj więcej
Radna ma emocjonalne podejście do historii i to mówią wszyscy. Nawet jeśli ma wiedzę historyczną, to i tak emocje nad nią górują.
Napisz do autorki : katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
