Do Polski przyjeżdżają pierwsi amerykańcy żołnierze, a prezydent-elekt USA Donald Trump udzielił wywiadu, w którym po raz kolejny podważył podwaliny Sojuszu Północnoatlantyckiego. – NATO jest przestarzałe, ponieważ zostało wymyślone wiele lat temu – powiedział w rozmowie z niemieckim "Bildem" i brytyjskim "The Times" Trump i podkreślił, że Sojusz nie radzi sobie ze współczesnymi zagrożeniami, w tym terroryzmem. Zapowiedział także rozpad Unii Europejskiej oraz interesy z Putinem.
Trump znowu podniósł kwestię wspierania finansowo i militarnie NATO przez poszczególne kraje członkowskie. – Nie płacą (inne kraje – red.) tyle, ile powinny, jedynie pięć państw spełnia wymogi finansowe (przeznacza na wojskowość odpowiedni procent PKB – red.). To mało – zauważył Trump, po czym niejasno dodał, że mimo to "NATO pozostaje dla niego ważne".
Merkel popchnęła innych na drogę Brytyjczyków
Przyszły prezydent USA podkreślił również, że wg niego Brexit to "świetna sprawa", a inne europejskie państwa pójdą tym samym śladem. – Ludzie, całe kraje chcą mieć swoją tożsamość, Wielka Brytania tego chciała – mówił. W jego ocenie czarę goryczy przelał kryzys migracyjny. Politykę Angeli Merkel w tej kwestii określił jako "wielką katastrofę".
– Wierzę, że inne państwa także opuszczą Unię. Uważam, że utrzymanie jej nie będzie tak proste, jak wielu się wydaje – stwierdził.
Donald Trump podkreślił również, że Unia obecnie jest "motorem napędzającym" dla Niemiec, ponadto zapowiedział szybkie podpisanie nowej umowy handlowej – po wyjściu z Unii – z Wielką Brytanią. Normalnie takie negocjacje trwają wiele lat.
Powinniśmy się także spodziewać szybkiej odwilży w kontaktach z Rosją, która obecnie jest objęta sankcjami. – Zobaczymy, czy można z nimi robić interesy. Na pewno uważam, że powinniśmy dążyć do zmniejszenia naszych arsenałów nuklearnych – powiedział. – Rosja obecnie cierpi z powodu sankcji, ale myślę, że może wydarzyć się coś, dzięki czemu zyska wiele osób – dodał.
Umizgi do Rosjan stałym punktem programu
Miliarder nie po raz pierwszy pozytywnie odnosi się do Rosji i zakłada możliwość zniesienia sankcji. W wywiadzie dla "Wall Street Journal” powiedział kilka dni temu, że jest gotowy znieść sankcje wobec Rosji. Warunkiem jest wspieranie przez Putina Stanów Zjednoczonych w Walce z terroryzmem i "w realizacji innych celów ważnych dla Waszyngtonu".
Często krytykował także NATO – głównie za niewywiązywanie się sojuszników ze swoich zobowiązań. Jeszcze przed wyborami stwierdził, że pomoc dla państwa sojuszniczego w razie ataku powinna być od uzależniona od wywiązywania się z tych zobowiązań.