Waszczykowski próbuje przebić sam siebie. "Nie słyszałem, by były jakieś problemy z Trybunałem Konstytucyjnym"
Waszczykowski próbuje przebić sam siebie. "Nie słyszałem, by były jakieś problemy z Trybunałem Konstytucyjnym" Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Parę dni ciszy o szefie MSZ to najwyraźniej za dużo. Witold Waszczykowski znów postanowił zaskoczyć. Tym razem podczas wizyty w Brukseli udzielił odpowiedzi, którą można uznać za arogancką wobec przewodniczącego Komisji Weneckiej.

REKLAMA
Szef Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio opublikował dziś kolejne oświadczenie w sprawie sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym w Polsce. Wyraził zaniepokojenie m.in. tym, że nowa prezes Trybunału "została wybrany na podstawie wątpliwej procedury" (piszemy o tym tutaj).
Gianni Buquicchio
przewodniczący Komisji Weneckiej

Po próbach wpływania na pracę Trybunału poprzez poprawki legislacyjne, które zostały skrytykowane przez Komisję Wenecką, podjęto następnie praktyczne kroki, mające za oczywisty cel zapewnienie, aby Trybunał działał zgodnie z wolą obecnej politycznej większości.

Nic dziwnego, że dziennikarze w Brukseli zapytali szefa polskiej dyplomacji o to oświadczenie. Co usłyszeli od ministra Waszczykowskiego? Odpowiedź raczej mało dyplomatyczną.
Witold Waszczykowski
minister spraw zagranicznych

Nie słyszałem, by były jakieś problemy z Trybunałem Konstytucyjnym. Sprawa jest zamknięta. Być może szef Komisji Weneckiej jeszcze czytał stare gazety, miał stare informacje, nie wiedział o tym, jak sprawy zostały zmienione w pozytywnym kierunku w Warszawie.

W grudniu ubiegłego roku Komisja Europejska przekazała Polsce zalecenia w sprawie praworządności. Minister Waszczykowski zapewnił, że w przyszłym miesiącu Warszawa odpowie na te zalecenia. Dodał, że nie ma obaw, iż Bruksela zastosuje wobec Polski jakieś sankcje.
Szef MSZ raz po raz powie do mikrofonów i kamer coś, co każe się zastanowić, czy jest właściwą osobą na właściwym miejscu. Ostatnio o jego słowach o spotkaniu z przedstawicielem nieistniejącego kraju mówił cały świat. Ale zwolennikom odwołania Waszczykowskiego ze stanowiska należy przypomnieć, że w MSZ mogłaby go zastąpić Anna Fotyga.
źródło: dziennik.pl