Jarosław Kaczyński wbija pierwszą łopatę pod budowę Mieszkań+ w Białej Podlaskiej.
Jarosław Kaczyński wbija pierwszą łopatę pod budowę Mieszkań+ w Białej Podlaskiej. Fot. Screen/YouTube
Reklama.
Budowa ruszyła w styczniu. – Już zjechały baraki dla budowlańców. Zaczynamy grodzić plac. Właśnie została dociągnięta energia elektryczna. Budowa potrwa około 14 miesięcy. Następnie będziemy zbierać podania chętnych. W 2018 roku chcemy te bloki zasiedlać – potwierdza Zakład Gospodarki Lokalowej (ZGL) w Białej Podlaskiej. Szybko. Najszybciej w Polsce.
W ZGL wyczuwa się optymizm. Słyszę, że zainteresowanie już jest ogromne. Każdego dnia odbierają kilka telefonów, codziennie ktoś przychodzi, pyta o Mieszkanie Plus i zgłasza, że chciałby taki lokal uzyskać.
"Zwiększy się stopa życiowa i bezpieczeństwo wielu białczan"
Miasto faktycznie ogarnęła euforia. Jeden z mieszkańców: – Cieszymy się, że w Białej zaczynamy ten program, bo będziemy pierwsi. To wyróżnienie dla miasta, również medialna promocja. Przez pewien czas duża część Polaków będzie się nam przyglądać. Patrzę na to z dużymi nadziejami.
W Urzędzie Miasta też wielka radość. – Program został skrojony na miarę mieszkańcom Białej Podlaskiej. Stolica południowego Podlasia zyska 186 mieszkań, m.in. dla młodych małżeństw, rodzin z dziećmi, które nie kwalifikują się do najmu mieszkań socjalnych, ale nie są w stanie otrzymać kredytu hipotecznego. Dzięki temu programowi, zwiększy się stopa życiowa i bezpieczeństwo wielu białczan – tłumaczy rzecznik prezydenta Michał Trantau.
Tyle że tu również zaczynają się największe wątpliwości. Wielu mieszkańców po prostu puka się w głowę. I pyta, kogo na te mieszkania będzie stać. W Białej, na wschodnim krańcu Polski. Skąd wielu ludzi ucieka i nie chce wracać. – PiS robi tu co chce. Uprawiają propagandę, a te Mieszkania Plus spadły Stafaniukowi jak gwiazdka z nieba. PiS potrzebował sukcesu przy tym programie i Biała właśnie mu go dała – takie opinie słychać w mieście.
"U nas brakuje mieszkań socjalnych"
Bo oficjalnie mówi się, że czynsz wyniesie 10-20 zł za metr kwadratowy. – Robimy szacunkowe kalkulacje. Zakładając, że przyjmiemy średnią cenę 15 zł za metr, to wychodzi ponad 700 zł za mieszkanie 50-metrowe. Do tego dochodzą inne opłaty. Na warunki Białej to dużo. Ja za mieszkanie 49 metrów w innej części miasta płacę czynsz 370 zł – mówi nam jedna z mieszkanek. Ona zupełnie tej euforii nie rozumie. – Chyba na fali hurra optymizmu wszyscy chcieliby się wpisywać na listę, choć ludzie jeszcze niewiele wiedzą, ile to może ich kosztować. A potem może się okazać, że będą to horrendalne kwoty – twierdzi. Takich głosów naprawdę jest więcej.
– Nie sądzę, żeby mieszkańców Białej było stać na wynajęcie takich mieszkań. Głównym problemem jest brak mieszkań socjalnych. W naszym mieście potrzebne są przede wszystkim mieszkania socjalne – podkreśla prezes Stowarzyszenia Biała Samorządowa Bogusław Broniewicz. I tu właśnie jest pies pogrzebany. Jego stowarzyszenie napisało już do prezydenta miasta, czeka na odpowiedź. Chce wiedzieć, co miasto będzie miało z rządowego programu i jakimi kryteriami będzie się kierować przy przydziale mieszkań. – W naszym mieście mieszkanie można wynająć za dużo mniejsze pieniądze – mówi.
logo
Fot. Screen/http://www.dziennikwschodni.pl/
logo
Fragment pisma do prezydenta. Fot. Stowarzyszenie Biała Samorządowa
Dlatego prezydent był pierwszy
Dariusz Stefaniuk, rocznik 1981, z tymi mieszkaniami naprawdę był pierwszy w Polsce. Gdy inne miasta dopiero szukały gruntów, on ziemię już miał. W pełni uzbrojoną, z pełną dokumentacją i gotowymi projektami trzech bloków na ponad 180 mieszkań. W dobrym miejscu, niedaleko szpitala, żadne tam obrzeża. Żyć nie umierać. Wystarczyło ten kapitał przekazać rządowej spółce i ogłosić sukces. Tym bardziej, że potem Jarosław Kaczyński docenił go bardzo mocno i osobiście wskazał innym jako przodownika.
Jarosław Kaczyński
Podczas wizyty w Białej Podlaskiej 22 grudnia 2016 roku.

Prezydent Stefaniuk to człowiek nowego pokolenia. Jestem przekonany, że to pokolenie ostatecznie zmieni nasz kraj i ostatecznie doprowadzi do tego, że Polska będzie dla Polaków. Bardzo dziękuję za to, że tak energicznie wziął się za tę pracę i wyprzedził wszystkich innych. Bo tych umów jest dużo. Ale pan prezydent był pierwszy.

Tyle, że grunt i gotowe plany dotyczyły budowy mieszkań komunalnych. Powstały kilka lat temu, przygotował je poprzedni prezydent, który rządził Białą 16 lat. Dokładnie w tym samym miejscu miały powstać cztery bloki, choć ostatecznie wybudowano tylko jeden – z czynszem poniżej 10 zł za metr. Trzy pozostałe były w planach. I właśnie one mają być teraz realizowane w ramach Mieszkanie Plus. Dlatego prezydent Białej jest pierwszy.
Lokale dla najbiedniejszych? Nie brakuje
– Tylko zapomniał wszystkich poinformować, że rządowy projekt mieszkań został zainicjowany właśnie dlatego, gdyż grunty i całą dokumentację przygotował jego poprzednik – kwituje wiceprezes Stowarzyszenia Biała, Paweł Polkowski. Jego stowarzyszenie reprezentuje grupę ludzi różnych opcji, której nie podobają się działania prezydenta. – Jego poprzednicy nie chwalili się swoimi osiągnięciami, tylko działali. A pan Stefaniuk odwrotnie. Chwali się tym, czego nie zrobił – mówi.
Pytam rzecznika prezydenta o te plany, o mieszkania komunalne. – Z planów, o których pani mówi, powstał jeden blok komunalny, gdyż takie było zapotrzebowanie. Pozostałe trzy powstaną w ramach programu Mieszkanie Plus – odpowiada. Mówi też, że w Białej Podlaskiej nie ma dużego deficytu lokali dla najbiedniejszych. – Aktualnie na przydział czeka trzynaście rodzin – przekonuje.
Pytam mieszkańców i słyszę ogromne oburzenie. Opowieści, jak latami czekają na mieszkania komunalne. Na Facebooku sporo jest takich osób. Jedna z kobiet opowiada nam, że już straciła cierpliwość, ręce jej opadły, gdy ciągle słyszała decyzję odmowną. Sama wycofała się z kolejki i wynajęła mieszkanie na własną rękę. I być może chętnie skorzystałaby z Mieszkania Plus, jak będzie niski czynsz, czemu nie? Tylko ciągle niewiele na ten temat wiadomo.
logo
Komentarze internautek. Fot. Screen/Facebook
Mieszkanie komunalne dla doradcy
Były prezydent Andrzej Czapski mówi jednak, że budowa tamtych mieszkań komunalnych została wstrzymana z innego powodu. – Pojawiły się środki na rewitalizację kamienic w centrum miasta i ZGL zajął się właśnie tym. Potem trudno było sfinansować budowę pozostałych bloków – mówi naTemat. On również obawia się o wysokość czynszu w nowych blokach, ma wiele zastrzeżeń. Wspomina, że już przy pierwszym bloku trudno było znaleźć chętnych nawet za 8 zł za metr. Bo ludzi nie było stać.
Fakt, mieszkania z rządowego programu mają być skierowane do ludzi, którzy pracują, mają już jakąś stabilizację w życiu, tylko nie stać ich na kredyty. Władze Białej Podlaskiej mocno to podkreślają. I tacy, wśród chętnych, na pewno się znajdą.
Ale po mieście wciąż krążą opowieści o tym, jak prezydent pomagał przydzielić mieszkanie komunalne swojemu współpracownikowi. "Co trzeba zrobić, by wprowadzić się do mieszkania komunalnego w Białej Podlaskiej? Omijając kolejkę 300 osób?" - pytała w 2015 roku lokalna telewizja. Właśnie w centrum, po rewitalizacji kamienic.
Fragment programu
ttv.pl

Mieszkanie jest po generalnym remoncie i ma zostać wyposażone w meble za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Doradca prezydenta dostał je niemal od razu po tym jak rozpoczął prace w urzędzie miasta. I nawet sami urzędnicy czyli podwładni prezydenta nie kryją, że to granda w biały dzień. Czytaj więcej

Prezydent Stefaniuk potem się z tego tłumaczył. A kilka miesięcy później, w lutym ubiegłego roku, pojawiła się informacja, że ów doradca, Piotr Tutak, został prezesem EuRoPol Gazu, zarządzającego polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego.

Napisz do autorki : katarzyna.zuchowicz@natemat.pl