Paulina Młynarska nie ukrywa swojego rozgoryczenia z powodu publikacji zdjęć
Paulina Młynarska nie ukrywa swojego rozgoryczenia z powodu publikacji zdjęć Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

To się niczym nie różni od zdjęcia Waldemara Milewskiego, który zginął w Afganistanie, to jest czysta pornografia – mówi naTemat Paulina Młynarska. "Super Express" opublikował dzisiaj zdjęcia jej ciężko chorego ojca. Fotografie wykonano bez wiedzy rodziny.

REKLAMA
– To jest człowiek bezbronny jak małe dziecko, który walczy o każdy oddech – mówi o swoim ojcu Młynarska. – Ktoś, kto był przez nas obdarzony zaufaniem i bywał u ojca, żeby pomóc choćby przy zmianie opatrunków, bo potrzebowaliśmy fachowej pomocy, skorzystał z naszej (rodziny – red.) nieobecności i z tego, że ojciec śpi, robi sobie zdjęcia, żeby zarobić i chyba po to, żeby nam zrobić przykrość, bo rozstaliśmy się z tą osobą – dodaje.
Paulina Młynarska

To jest jakiś rodzaj zezwierzęcenia. Jaka jest przyjemność z patrzenia na to? Nasz tata całe zycie był człowiekiem dyksretnym, nierzucającym się w oczy niczym innym niż twórczością.

Rodzina Wojciecha Młynarskiego szybko dotarła do osoby, która wykonała te zdjęcia. – Widzimy, co jest na zdjęciu, widzimy układ pokoju. W specyficzny sposób było założone jego (ojca naszej rozmówczyni – red.) pożywienie rurką, wiemy, na czyim dyżurze to było – podkreśla córka artysty.
Jak mówi, rodzina bez problemów poznała stawkę, którą "Super Express" zapłacił za zdjęcia. – Jesteśmy długo w mediach i znamy wiele osób, dłużej niż wielu pracowników "SE" razem wziętych. Nasze kontakty zawodowe są dość rozległe, a sprawa się potwierdziła – mówi i dodaje, że to, ile tabloid zapłacił, tak naprawdę nie jest istotne. – Czy to jest sto złotych czy sto tysięcy, kim trzeba być? To jest żerowanie na czyimś wizerunku, na jego najtrudniejszym momencie życia i zarabianie na tym kasiory – wyjaśnia.
Zwraca również uwagę, że już wcześniej rodzina miała wątpliwości co do opiekującej się osoby, która "pracuje w służbie zdrowia".
Ostry komentarz Agaty Młynarskiej
Fotografie ciężko chorego Wojciecha Młynarskiego opublikował "Super Express". Sprawę szybko skomentowała siostra Pauliny, Agata Młynarska.
"Tata walczy od miesięcy o życie. Od miesięcy staramy się za wszelką cenę ochronić go, zadbać, stworzyć jak najlepsze, jak najbezpieczniejsze warunki do leczenia i zmagania z chorobą. Kim trzeba być, jakim człowiekiem, żeby dopuścić się takiego czynu?" – zapytała Agata Młynarska na swoim Facebooku i zapowiedziała, że sprawa trafi do sądu.

Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl