Popularna dziennikarka ostro zareagowała na publikację wykonanych bez jej wiedzy zdjęć. "Tata walczy od miesięcy o życie. Od miesięcy staramy się za wszelką cenę ochronić go, zadbać, stworzyć jak najlepsze, jak najbezpieczniejsze warunki do leczenia i zmagania z chorobą. Kim trzeba być, jakim człowiekiem, żeby dopuścić się takiego czynu?" – pyta Młynarska na swoim Facebooku i zapowiada, że sprawa trafi do sądu.
"To przekroczyło granicę przyzwoitości i człowieczeństwa" – pisze nerwowo Młynarska i przyznaje, że doskonale zdaje sobie sprawę, kto wykonał zdjęcia.
"Osoba, która to zrobiła, wielokrotnie rozmawiała ze mną o tym, jak bardzo jest wierząca i jak bardzo modli się za Tatę. Była częścią naszej i jego intymności. Kim trzeba być, by posunąć się do decyzji o opublikowaniu takich zdjęć?" – pyta.
"My oczywiście tego nie zostawimy, najlepsi prawnicy już działają. Wiemy kto to zrobił i wiemy za ile" – podkreśla.
Jastrzębowski w ogniu krytyki Młynarska równie ostro wypowiedziała się o redaktorze naczelnym "SE" Sławomirze Jastrzębowskim.
"Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, kim jest naczelny Super Expressu? To czego nigdy nie zrozumiemy, to JAK MOŻNA?" – podsumowała.
Ojciec dziennikarki Wojciech Młynarski to znany poeta, reżyser, kabareciarz, twórca piosenek i satyryk. Znany jest także z autorskich recitali.