O tym, że Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz nie odpuści byłemu premierowi można było się przekonać, gdy ze szczegółami opowiedziała tabloidom o ich rozstaniu. Jak się okazuje, jeszcze więcej zachowała na autobiografię, w której niej pisze m.in. o tym, że Kazimierz Marcinkiewicz ją porzucił i nigdy jej nie kochał.
Małżeństwem Marcinkiewiczów żyła cała Polska. Były wspólne zdjęcia i wynurzenia w prasie. Były deklaracje wielkiej miłości. Ona - młoda, z ambicjami, robiąca karierę w londyńskim City. On - popularny polityk, który dla niej zostawił rodzinę.
Finał ich związku był równie mocny, jak jego początki. "Isabel" miała wypadek, później oskarżała "Kaza", że to on się do niego przyczynił. Zestresowana wjechała autem w słup. Na rozwód miała się godzić tylko ze względu na wysokie alimenty do końca życia. Podobno nie dostała jednak tyle, na ile liczyła. Teraz przedstawia światu książkę pt. "Zmiana". Fragmenty można przeczytać na stronie internetowej autorki.
"Nie jestem pisarką, nie miałam ambicji nią zostać, jednak czasem przychodzi moment, że zbiera się w człowieku masa przemyśleń i wtedy zabiera się do pisania. (…) Zdrowiej jest wyrzucić pewne myśli z siebie, ulżyć sobie, jednocześnie 'przemielić'" – czytamy.
"Izabel" przekonuje, że za pisanie wzięła się "w jednym z najtrudniejszych momentów". "Porzucenie, samotność, mierzenie się samemu z problemami, zły stan psychiczny i rozwód ciągnący się miesiącami. Mój mąż Kazimierz Marcinkiewicz, 22 lata starszy ode mnie mężczyzna, nie chciał znaleźć płaszczyzny do porozumienia" – pisze.
A dalej stwierdza: "Nigdy mnie nie kochał. Prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Dziś już to wiem na pewno. Od 21 stycznia 2016 roku jestem wolna, a jeszcze rok temu myślałam, że do tego nie dojdzie, że rozwód to tylko straszenie mnie, po to abym się zmieniła, żebym stała się taką, jaką on chce mnie widzieć. Sprawa rozwodowa rozwiała wszelkie wątpliwości".
Upublicznione strony zawierają też opisy wyglądu Marcinkiewicza, kiedy spotkał się z żoną w sądzie. "(…) Trochę przybrał na wadze. Twarz miał odprężoną, jakby to, co się między nami dzieje, niewiele go kosztowało". "Izabel" w przeciwieństwie do niego była natomiast "rozedrgana" i czuła się " jakby żabę w całości połknęła". "Zmiana" w wersji e-bookowej kosztuje 19,90 zł. Autorka pisze o sobie, że zajmuje się biznesem, słucha muzyki alternatywnej i że jest odważna.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl