Reklama.
McDonald’s to będzie nowy amerykański kościół! — mówi grany przez Michaela Keatona Ray Kroc i nie wiadomo, czy w jego wzroku szukać mamy natchnienia czy błysku szaleństwa - pewnie obu naraz. Na pewno przydały się, ale by mikroskopijny lokalik gdzieś na obrzeżach Kalifornii zamienić w największą na świecie sieć fast foodów, trzeba było tak naprawdę jednego - wytrwałości.
Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemat.pl