Reklama.
Rzecznik prasowy powinien umieć znaleźć wytłumaczenie każdej wpadki swojej partii. Ale dobrze, gdyby te tłumaczenia nie narażały rzecznika i jego organizacji na śmieszność. Beata Mazurek z PiS próbowała wytłumaczyć m.in. problemy z Bartłomiejem Misiewiczem i zawieszenie kotary w Sejmie.
#Mazurek o #Misiewicz.u: Patrzę na niego i myślę sobie: mój Boże, co ja bym zrobiła, gdyby to mój syn taki był https://t.co/N1rY3qeEnV pic.twitter.com/7VxjPPMqDC
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 26 stycznia 2017
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
Więcej:
Prawo i Sprawiedliwość