Reklama.
Według ekspertów komentujących "Ucho prezesa" dla Wirtualnych Mediów, humor to idealny sposób na ocieplanie wizerunku, także polityków. Pojawiają się nawet opinie, że program członków Kabaretu Moralnego Niepokoju to "dar niebios dla Jarosława Kaczyńskiego i rządu".
Mimo to Robert Górski nie budzi uśmiechu w portalu Fronda.pl, który po wywiadzie, którego satyryk udzielił "Wyborczej" twierdzi, że ten uprawia "typową lewacką propagandę" i bije w Prawo i Sprawiedliwość jak "zwykły kodziarz".
Co takiego powiedział Górski? Porównał Kaczyńskiego do Putina ("Traktuje Polskę podobnie, jak Putin traktował Rosję Jelcyna"), powiedział, że nie podoba mu się sytuacja w Trybunale Konstytucyjnym ("Nie rozumiem, dlaczego niszczy się autorytet najwyższej władzy sądowniczej) i reforma edukacji ("Dlaczego tak istotna rzecz, rzutująca jednocześnie na codzienne życie i na kilka pokoleń, dzieje się tak szybko?").
"Mój generalny zarzut wobec PiS jest taki, że tworzy nieprzyjemną atmosferę podejrzliwości, insynuacji, napuszczania jednych na drugich. A propaganda jest już nie do zniesienia. Nie mam nic przeciwko temu, żeby telewizja publiczna pokazywała rządowy punkt widzenia, ale "Wiadomości” są zajadle anty. Przeciwko opozycji, przeciwko każdemu, kto ma inne zdanie" – czytamy w wywiadzie.
Jak to odebrała Fronda.pl? Wygląda na to, że wszyscy, którym nie podoba się obecna władza muszą być kodziarzami albo lewakami. Jak to powiedział Anakin Skywalker, "If you are not with me, then you are my enemy".
Jest to o tyle zastanawiające, że Górski nigdy nie zdradzał lewicowych sympatii, a i Platforma Obywatelska nie była bezpieczna od jego ciętego humoru.
"Oczywiście, że czuję presję i oczekiwania, że opowiem się jednoznacznie za KOD-em, czy przeciw dobrej zmianie. Rozczaruję jednak wielu. Nie zgadzam się na zaszufladkowanie. Jestem satyrykiem. Śmiałem się z PO, będę śmiał się teraz z PiS" – powiedział niedawno w rozmowie z naTemat.
źródło: Fronda.pl
Napisz do autora: mateusz.albin@natemat.pl