Reklama.
Choć większość partii ma w swoich programach likwidację gabinetów politycznych, które są przechowalnią dla różnych "Misiewiczów” i "znajomych królika", to po objęciu władzy szybko o tym zapominają. Tak też się stało z PiS. Jak podał „Fakt” pracownicy gabinetów politycznych w ministerstwach od listopada 2015 roku otrzymali łącznie 400 tys. zł premii, choć pensje sięgają w nich nawet 13 tys. zł miesięcznie!
Napisz do autora:jaroslaw.karpinski@natemat.pl