Reklama.
Bardziej opłaca się być doradcą ministra niż niezależnym fachowcem pracującym w ministerstwie, wynika z ujawnionej listy płac Ministerstwa Finansów. Urzędnik w randze sekretarza stanu zarobi średnio 11 tys. brutto miesięcznie. Ale już szef gabinetu politycznego jest oczko wyżej w tabeli i wyciąga prawie 14 tys. miesięcznie.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl
Kompetencje pracowników gabinetów politycznych są niedookreślone, a w praktyce bardzo często zdarza się, że w skład gabinetów wchodzą pracownicy młodzi nierzadko bez jakiegokolwiek doświadczenia na rynku pracy. Zatrudnianie kilkunastu tysięcy pracowników politycznych, arbitralnie dobieranych również z punktu widzenia ich przygotowania merytorycznego, nie znajduje żadnego uzasadnienia i z uwagi na brak realizacji konkretnych zadań przez gabinety
Nie ma w tej chwili żadnego powodu, by zatrudniać kilkanaście tysięcy pracowników politycznych, bardzo różnie dobieranych.