
Reklama.
Emil Stępień wydał oświadczenie, które przesłał do naszej redakcji. Można w nim przeczytać, skąd wzięły się te sensacyjne zmiany. Według niektórych doniesień, kością niezgody miał być udział w najnowszej części "Pitbulla" piosenkarki Dody Rabczewskiej. Według tych plotek, Vega nie chciał się na to zgodzić i ostatecznie odszedł z projektu.
"Z całą stanowczością podkreślam, iż decyzja o zaangażowaniu Pani Doroty Rabczewskiej
w przedmiotowe przedsięwzięcie filmowe zapadła przed kilkoma miesiącami, co zostało wówczas w odpowiedni sposób uregulowane prawnie przez strony. Decyzja motywowana była wyłącznie wysokim poziomem artystycznym, kompetencjami oraz umiejętnościami aktorskimi Pani Doroty Rabczewskiej" – czytamy w oświadczeniu producenta.
w przedmiotowe przedsięwzięcie filmowe zapadła przed kilkoma miesiącami, co zostało wówczas w odpowiedni sposób uregulowane prawnie przez strony. Decyzja motywowana była wyłącznie wysokim poziomem artystycznym, kompetencjami oraz umiejętnościami aktorskimi Pani Doroty Rabczewskiej" – czytamy w oświadczeniu producenta.
Jak już pisaliśmy w kolejnej części nie zobaczymy także aktora Piotra Stramowskiego, który nie wyobraża sobie "Pitbulla" bez Vegi, a prawdopodobnie także Tomasza Oświecińskiego, czyli popularnego "Stracha".
Poniżej pełna wesja oświadczenia Emila Stępnia:
Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl