
Zupełnie pozbawiona empatii, takiego ludzkiego przyzwoitego odruchu. Poziom niektórych polityków sięgnął dna – mówiła w TVP Info Beata Mazurek o fali hejtu, jaka wylała się, jej zdaniem, po wypadku premier. Tymczasem prezes RDC apeluje do szefów stacji Polskiego Radia, by nie zapraszali gości, którzy mogą drwić z Beaty Szydło.
(...) Prymitywni ludzie, mający niezasłużony społeczny szacunek tylko z tytułu swojej popularności, są niestety opiniotwórczy, przez co świadomie „nakręcają” język nienawiści, prowadząc do eskalacji podziałów polskiego społeczeństwa. Sportowcy, artyści, dziennikarze, sfrustrowani byli politycy. Tak było po smoleńskim dramacie, tak było po wypadku Prezydenta RP i Ministra Obrony Narodowej. Tak jest i teraz.
źródło: dziennik.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
