
Zajadłe ataki na sądy, media i opozycję Polacy mogli Prawu i Sprawiedliwości darować. Wielu się one nawet podobają. Za to, jak ewidentnie szuka się zemsty na 20-letnim Sebastianie podejrzanym o doprowadzenie do wypadku premier Beaty Szydło rządzący mogą jednak słono zapłacić. Szczególnie za słowa takie, jak te wypowiedziane w tej sprawie przez samego Jarosława Kaczyńskiego. On wsparcie dla tego młodego człowieka przyrównał bowiem do... wzywania do zamachów na członków rządu.
Ta próba swego rodzaju wsparcia dla młodego człowieka, który przyczynił się do tego wydarzenia, jest już czymś, co przekracza miarę zwykłego nadużycia. To może być traktowane wręcz jako wezwanie do tego, żeby tego rodzaju zdarzenia miały już charakter nieprzypadkowy...
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
