
Ponad trzy tygodnie Robert Górski i spółka kazali nam czekać na kolejny odcinek "Ucha prezesa". Hitowy serial oparty na satyrze z Jarosława Kaczyńskiego i rządu Prawa i Sprawiedliwości wreszcie jednak powrócił! Piąty odcinek "Ucha prezesa" jest już w sieci i regularnie mają pojawiać się kolejne epizody. Cieszyć się nimi nie będzie jednak tak łatwo, jak dotąd.
REKLAMA
Przerwa w nadawaniu, którą zaliczyło "Ucho prezesa" związana było z faktem, iż pierwsze odcinki serialu zostały wyprodukowane tylko z prywatnych środków twórców. Robertowi Górskiemu i jego kolegom wystarczyło pieniędzy jedynie na stworzenie czterech pierwszych epizodów. Po ich sukcesie o partnera ze sporym budżetem stało się łatwiej, ale potrzeba było czasu na produkcję nowych odcinków.
Dziś epizod 5. jest już do obejrzenia w sieci, ale w nowej odsłonie "Ucho prezesa" może Polaków bawić już trochę mniej niż na początku. Na YouTube znajdziemy bowiem tylko zwiastuny i stare odcinki. W dniu premiery nowe produkcje obejrzeć można wyłącznie w debiutującym dziś na polskim rynku serwisie Showmax.com. Dziś odcinki "Ucha prezesa" można obejrzeć tam za darmo dzięki 14-dniowemu okresowi próbnemu. Później fani satyry Górskiego będą musieli na dostęp do niej wysupłać 19,90 zł miesięcznie. Albo oglądać wszystko z kilkudniowym opóźnieniem, gdy kolejny odcinek trafi do darmowego archiwum na YouTube.
Za to, by od "TEGO prezesa z TEGO gabinetu" usłyszeć, jak do marszałka Sejmu mówi "weź, ogarnij się, w końcu jesteś drugą osobą w państwie", czy jak dzieli się mądrością życiową, iż "kobietom i redemptorystom się nie odmawia" chyba warto jednak trochę zapłacić. Zresztą, oceńcie sami:
Przypomnijmy, iż pierwszy odcinek "Ucha prezesa" pojawił się w internecie 8 stycznia i szybo ten serial zyskał rzeszę rozbawionych fanów. Zarazem Robert Górski i jego ekipa mocno rozczarowali wówczas sympatyków PiS, którym nowa produkcja nie spodobała się tak bardzo, jak te z czasów, gdy śmiano się z rządu PO-PSL. – Rozczaruję jednak wielu. Nie zgadzam się na zaszufladkowanie. Jestem satyrykiem. Śmiałem się z PO, będę śmiał się teraz z PiS – odpowiadał Górski w rozmowie z naTemat.
