Reklama.
Po raz kolejny okazuje się, że łaska wyborcy na pstrym koniu jeździ a droga od bohatera do zdrajcy jest nad wyraz krótka. Przekonuje się o tym na własnej skórze Paweł Kukiz. Wystarczyło, by napisał na swoim społecznościowym, profilu o potrzebie przyjrzenia się dokonaniom niektórych Żołnierzom Wyklętym, a od razu jest dla prawicy: mendą, kundlem i sprzedawczykiem.
Napisz do autora:przemyslaw.penconek@natemat.pl
Więcej:
Paweł KukizNie ulega wątpliwości, że ogromna większość Wyklętych była Bohaterami ale nie wolno gloryfikować tych, którzy pod hasłem "Bóg, Honor, Ojczyzna" dokonywali zbrodni na ludności cywilnej. A takie postaci jak "Bury" czy "Ogień" są- mówiąc bardzo delikatnie- kontrowersyjne.