
Reklama.
O tym, co się dzieje w całej Polsce od kilku dni informują niemal wszystkie media. W samej Warszawie wycięto setki drzew. W Polsce straty w drzewostanie liczone są już w tysiącach. I Polacy się burzą. Trudno powiedzieć, czy Jarosława Kaczyńskiego bardziej przestraszyła wizja zdewastowanej przyrody czy kolejne protesty, ale jedno jest faktem – właśnie zapowiedział zmianę przepisów.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości skrytykował Ministerstwo Środowiska. Co więcej, w masowej wycince drzew dopatrzył się wpływu lobbystów. Biorąc pod uwagę, że prezes uwielbia rozprawiać się z lobbystami i układem, można się spodziewać, że przynajmniej na jakiś czas wycinka zostanie wstrzymana.
Sam minister Szyszko broni nowych przepisów. Twierdzi, że prawo własności jest święte. Jego zdaniem ludzie nie tylko wycinają drzewa, ale też je sadzą. – To jest prawo konstytucyjne, prawo własności, kto posadził, ma prawo wyciąć i dokładnie wie, co z takim drzewem zrobić – przekonuje szef ministerstwa środowiska.
źródło: gazeta.pl
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl