
Z jakim prezentem dla kota Prezesa wparował do gabinetu prezes telewizji w drugim odcinku serialu "Ucho Prezesa"? – zapytał Hubert Urbański. Gracz ewidentnie był z serialem na czasie i nie miał problemu z odpowiedzią na pytanie, wycenione na 250 tysięcy złotych.
REKLAMA
Pojawiły się cztery odpowiedzi: z podgrzewaną kuwetą, z wołowym gnatem, ze żwirkiem oraz z dwoma szczupakami. Oczywiście poprawna była ostatnia odpowiedź.
Przypomnijmy, że w drugim odcinku u Jarosława Kaczyńskiego pojawił się m.in. "prezes telewizji", czyli Jacek Kurski. Ryby przyniósł zawinięte w gazetę.
Warto dodać, że do końca programu bohater odcinka dotarł aż do pytania za pół miliona. Spróbuje na nie odpowiedzieć już w środę 8 marca. To nie pierwsze polityczne pytanie w nowej edycji "Milionerach". Takie pojawiają się wręcz często – o czym pisaliśmy w naTemat.
Dodajmy, że przy pytaniu za pół miliona spektakularną porażkę poniosła pewna swego uczestniczka. Zanim na ekranie wyświetliły się odpowiedzi, z przekonaniem już podała tę "prawidłową". I to ją zgubiło. Zszokowana rozwojem wypadków była nie tylko ona, ale i publiczność zgromadzona w studiu i przed telewizorami.
Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl
