Pierwsi amerykańscy żołnierze w Polsce już są.
Pierwsi amerykańscy żołnierze w Polsce już są. Fot. Anna Krasko / Agencja Gazeta
Reklama.
– Bądźcie gotowi na ziemniaki. Trzy posiłki dziennie przez pół roku. Irlandczycy wymyślili, jak zrobić z nich coś interesującego. Wy też sobie poradzicie – dodał generał Hodges, który przemawiał do 2-iego Pułku Kawalerii stacjonującego w Niemczech. Wkrótce ci żołnierze ruszą do Polski.
Amerykańscy żołnierze przyzwyczaili się do w miarę wygodnego trybu życia w Iraku i Afganistanie. Żołnierze stacjonujący w gigantycznych bazach marnowali czas w sieciach fast-foodowych, które budowały w bazach swoje restauracje, bądź na zakupach w centrach handlowych wewnątrz baz. Teraz to się zmieni – żołnierze nie uświadczą w Polsce ani Burger Kinga, ani Pizza Hut, ani Subwaya, ani jakiejkolwiek innej sieci.
Skąd taka radykalna zmiana? – Trochę za daleko poszliśmy w kwestii luksusów – powiedział "WSJ" starszy sierżant Kevin Muhlenbeck, weteran obu bliskowschodnich konfliktów. – Tworzyliśmy klimat, wedle którego żołnierze nie byli w strefie konfliktu. Nie byli przygotowani mentalnie do walki – dodał.
Dlatego w Polsce ma być przede wszystkim surowo. Warunki dla żołnierzy będą spartańskie, a jedynym udogodnieniem będzie dostęp do internetu.
Zawsze zostają im polskie puby. Jak pisaliśmy w naTemat, pierwsi amerykańscy żołnierze już są w Żaganiu. I szybko znaleźli miejsca, gdzie można napić się alkoholu.

Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl