
Reklama.
Otoczenie znanego rapera przekonuje, że to czysta złośliwość a on sam prawie wcale nie pije, ale "Fakt" przytacza słowa jednego z członków partii Pawła Kukiza, który potwierdza, że do nowej frakcji przylgnął niechlubny przydomek. – Tak się utarło mówić, bo naradzają się w sejmowym barku "Za kratą”, racząc się drinkami – mówi anonimowy poseł.
Do "Skutecznych” należą między innymi posłowie Andrzej Kobylarz i Jarosław Porwich. Wiceprezes frakcji, Maciej Maciejowski tłumaczy, że "Za kratą” przesiaduje wielu posłów. Pisaliśmy o tym, że wbrew wcześniejszym przeświadczeniom, poseł Liroy wyrasta na jednego z lepszych i bardziej aktywnych posłów w polskim parlamencie. Wziął udział w 2446 z 2580 (!) głosowań w tej kadencji Sejmu. To dokładnie 94,81 proc. Działa także w Polsko-Chińskiej Grupie Parlamentarnej, której jest wiceprzewodniczącym, przynależy do komisji kultury i środków przekazu (jest zastępcą przewodniczącego) oraz komisji cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii.
Dla Kukiza Piotr Marzec może stanowić teraz realną konkurencję. Jeśli zechce odłączyć się od partii, ma szansę zabrać ze sobą sporą część elektoratu. Maciejowski przekonuje, że Liroy nie chce konfliktów i rozumie, że rozdrabnianie opozycji to nic dobrego. Mimo to sukcesywnie buduje swoja pozycję, a to budzi niepokój u lidera Kukiz'15 - być może stąd złośliwości pod jego adresem.
Źródło: Fakt.pl
Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemat.pl